Diody mają zwykle wąski kąt świecenia, więc efekt może nie być powalający...
Diody mają zwykle wąski kąt świecenia, więc efekt może nie być powalający...
"For me the most important thing in a car is fun. It has to make you happy" Jeremy Clarkson
Ustawienia aparatu te same. Nikogo do zakupu nie namawiam. Dioda nie płaskiej szybki tylko wypukła soczewkę. Kąt świecenia około 140 stopni. Moje odczucia: Na pewno jest jaśniej i widać więcej. Minusem jest to, że przy LEDZIE widać na oświetlanym terenie paski z wewnętrznej strony klosza (klosz ma taką perforację od wewnątrz). Przykładowo:ściana za autem jest w oświetlona w poziome paski jaśniejsze na przemian z ciemniejszymi. Przy zwykłej żarówce nie ma tego efektu. Spróbuję zrobić zdjęcia, bo nie wiem, czy dobrze to opisałem.
Postaram się jutro.
Witam.
No cóż, dopiero na zdjęciach widać jaki efekt. Widocznie moje odczucia były subiektywne. Lampa ma odbłyśnik, który spełnia swą rolę tylko przy żarówce w kształcie standardowej bańki. LED nie posiada strumienia światła na boki (ukłony w stronę wypowiedzi kolegi). Ma strumień skoncentrowany w dal, pomimo soczewki. Żadne światło nie pada na odbłyśnik lampy.
Tak wygląda auto i garaż (nie śmiać sięz garażu i auta) przy żarówce zwykłej:
A tak przy LED:
Wnioski:
Szkoda kasy, odradzam.
Pozdrawiam wszystkich, uczymy się zawsze najlepiej na własnych błędach.
Hej.
OK.
Dzięki za zdjęcia.
A na ścianie co to za taśmy, ustawiałeś światła ?
A nie prościej włączyć na chwilę przeciwmgielne z tyłu?![]()
A co Ci to da?
Kat a może taka żarówka rozwiązałaby ten problem: http://allegro.pl/zarowka-led-cree-5...795181822.html
Być może, ale nie chce mi się już eksperymentować.
Chociaż zabiłeś mi klina i w głowie mi będzie siedział
A taśmy na ścianie już były. Po co - nie wiem. Garaż wynajmuję od niedawna.
coachu: a zdziwiłbyś, że to działa.Jak czasami po ciemku wjeżdżam do garażu (akurat nie 159), to włączam przeciwmgielne i jest lepiej. Nie mówię, że jest zupełnie jasno, ale widać więcej niż przy samym wstecznym. Spróbuj a się przekonasz.
![]()
Hejka.
Pokombinowałem trochę z tym światłem cofania. Zamontowałem dodatkowe i żona widzi dużo więcej (ja zresztą też). Czujniki niech sobie będą (elektronice nie wolno ufać, nie tylko przy cofaniu), a trzeba zawsze widzieć gdzie się jedzie.
Dodatkowe światło nie rzuca się w oczy, gdy nie działa (trzeba wiedzieć, gdzie patrzyć), nie psuje wyglądu auta (oprócz trochę "wieś tjuning"), daje dość dużo światła i w każdym momencie można je zdemontować.
Może opatentuję.
Pozdrawiam.
- - - Updated - - -
Aha.
Wrzucę foty może w piątek.