Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 18 z 18

Temat: Drążek stabilizatora - wymiana czy gumy albo PU?

  1. #11
    Użytkownik Alfista
    Dołączył
    07 2009
    Mieszka w
    Gorzyczki okolice Wodzisławia Śląskiego
    Auto
    Same ALFICE
    Postów
    4,443

    Domyślnie

    Kiedyś wymieniałem na regenerowany. Stary zdajesz, a dostajesz zregenerowany (wygląd jak nowy) taki sam jaki zdaleś. Robiłem to kiedyś w pierwszej 156, po tym zabiegu miałem ją jeszcze ok 2 lata i zrobiłem na tym zestawie coś ok 30tkm, przez ten czas nic wiecej z nim nie robiłem.

  2. #12
    Użytkownik Alfista Avatar zieloo007
    Dołączył
    05 2009
    Mieszka w
    Racibórz
    Auto
    Była 156 1.9 jtd, jest Toyota Avensis t27 '18
    Postów
    4,144

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mask Zobacz post
    Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
    zieloo007 ja dokładnie wyznaję tą samą zasadę, z reguły kupuję części z najwyższej półki i póki co skłaniam się najbardziej do zakupu nowego stabilizatora, tylko chciałbym mieć właśnie pewność (na ile to możliwe), że wymienię i o problemie zapomnę raz na zawsze. Przebiegi roczne robię aktualnie rzędu 10k km, więc oby było przynajmniej te 5 lat spokoju Jeśli trwałość każdego z tych rozwiązań jest zbliżona i nie ma żadnych efektów ubocznych to trzeba się jednak zastanowić nad sensem wydawania 300 PLN więcej.
    Czekam na jeszcze więcej opinii
    To przy takim przebiegu dłuugo spokojnie posłuży...

  3. #13
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar tomito
    Dołączył
    03 2010
    Mieszka w
    Kielce / Gdańsk
    Auto
    AR 156 1.8 TS 2003 benzyna | Chevrolet Tahoe 2002 5.3 V8 | W oczekiwaniu aż Stelvio stanieje...
    Postów
    471

    Arrow

    Cytat Napisał Gagex123 Zobacz post
    Wyobraźcie sobie ile dziur zalicza koło na polskiej drodze i wahacze się od tak nie wyginają, a krążą mity, że PU pogięły wahacz? No proszę was.
    To Ci jeszcze dodam, że jeden facet opisywał, że mu pękł po wymianie na PU... potem rozgorzała dyskusja na ich temat. Jak tak poczytałem, pomyślałem jak cienki relatywnie jest stabilizator... to kupiłem w końcu gumy


    Cytat Napisał bocian Zobacz post
    5 . drążek to się co najwyżej wytrze i wtedy gumy na niego muszą być kupione o mniejszej średnicy ( bo co ci po gumach np 21mm na drążek 21 mm jak on jest już wytarty i ma np 20,3mm )
    Tak jest, należy o tym pamiętać. Mój był fi=22mm, gumy kupiłem fi=21mm. Nie mam kanału, ale za free zmierzył mi diagnosta na stacji, bo różnie z tymi stabilizatorami bywa. Przez ePer'a dotarłem do info o moim i rzeczywiście mówił prawdę 22mm, ale wolałem się upewnić.
    Jedyny miarodajny wskaźnik jakości kodu jednostka WTF/min - czyli programisty dzień powszedni...
    Wielki błysk - czarny pysk czyli elektronika dzień powszedni...

  4. #14
    Użytkownik Romeo Avatar bonzaj
    Dołączył
    03 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    alfa romeo 156 sw 105 KM 2000
    Postów
    1,991

    Domyślnie

    Wymienione gumy ,przebieg jak dotąd 45 tyś po dziurach i spokój, koszt wymiany 150 pln. Teraz bierzesz kalkulator i liczysz

  5. #15
    Użytkownik Świeżak
    Dołączył
    12 2011
    Mieszka w
    Lublin
    Auto
    159SW 08' JTD 150KM Nero Carbonio, GTV 96' 2.0V6 Rosso Proteo Met.
    Postów
    90

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomito Zobacz post
    To Ci jeszcze dodam, że jeden facet opisywał, że mu pękł po wymianie na PU... potem rozgorzała dyskusja na ich temat. Jak tak poczytałem, pomyślałem jak cienki relatywnie jest stabilizator... to kupiłem w końcu gumy
    Ale przecież ten poliuretan nie sprawia, że drążek w miejscu mocowania jest nieruchomy - drążek spokojnie się obraca wokół własnej osi, ale nie lata góra-dół w tulejce. I jak mówiłem, porównując PU do gumy, PU miększy, bardziej plastyczny... nie wiem jak to powiedzieć. Każdy kto trzymał czerwony, zrozumie. Kolega z lubelskiego forum ma 156 2.4 JTD na 18" kołach, a całe zawieszenie dostało PU i jakoś nic mu jeszcze nie pękło

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMAG0122[1].jpg
Wyświetleń:	125
Rozmiar:	14.0 KB
ID:	88724

  6. #16
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar tomito
    Dołączył
    03 2010
    Mieszka w
    Kielce / Gdańsk
    Auto
    AR 156 1.8 TS 2003 benzyna | Chevrolet Tahoe 2002 5.3 V8 | W oczekiwaniu aż Stelvio stanieje...
    Postów
    471

    Lightbulb

    Cytat Napisał Gagex123 Zobacz post
    Ale przecież ten poliuretan nie sprawia, że drążek w miejscu mocowania jest nieruchomy - drążek spokojnie się obraca wokół własnej osi, ale nie lata góra-dół w tulejce. I jak mówiłem, porównując PU do gumy, PU miększy, bardziej plastyczny... nie wiem jak to powiedzieć. Każdy kto trzymał czerwony, zrozumie. Kolega z lubelskiego forum ma 156 2.4 JTD na 18" kołach, a całe zawieszenie dostało PU i jakoś nic mu jeszcze nie pękło
    Gdyby PU był miększy i bardziej elastyczny to zawias w naszych Alfach kołysałby się jak w amerykańskich krążownikach... PU zakłada się głównie z myślą o usztywnieniu zawieszenia, szczególnie gdy ktoś wrzuca w weekend slick'i i śmiga po torze. Jego trwałość jest kwestią drugorzędną. Jak poczytałem na forach tunerskich jak i alfistów to wyraźnie pisali, że auto się bardziej usztywnia, niemal jak gokart, poprawia się prowadzenie, ale coś za coś... skrzypienie i drgania są większe. Zbytne "napięcie" mocowań wahacza po wymianie gum na PU powoduje przenoszenie drgań na resztę układu zawieszenia i kierowniczego. Od tego ta dyskusja się tam zaczęła na którą się natknąłem i ja tu nic nie wymyślał, bo nie mam sam PU tylko szukałem info na ten temat... a to czego się doszukałem to tu napisałem. Sam chciałem nabyć właśnie te czerwone.

    Jest wiele różnych opinii na temat PU i raczej ciężko jasno określić czy warto czy też nie. Do stabilizatora moim zdaniem - nie, bo same gumy wytrzymują naprawdę spore przebiegi, więc po co kombinować? Wybór jak zwykle pozostaje użytkownikowi.
    Jedyny miarodajny wskaźnik jakości kodu jednostka WTF/min - czyli programisty dzień powszedni...
    Wielki błysk - czarny pysk czyli elektronika dzień powszedni...

  7. #17
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    08 2012
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    Crosswagon
    Postów
    98

    Domyślnie

    Nie popadajmy w paranoje.

    Kwestia twardości zawieszenia nie jest związana z jako takim poliuretanem czy gumą. Oba te materiały są plasyczne, i obu im można nadac na etapie produkcji różny stopień twardości czy plastyczności. Natomiast faktem jest, że w ogólnej sprzedaży poliuretanowe elementy zawieszenia mają więksą "twardość" (tuleje gumowe to 70-75ShA a poliuretany które można kupić np na allegro to już 80-90ShA). Jeśli natomiast ktoś myśli o faktycznym usztywnieniu zawieszenia to zamiast elementów gumowo-metalowych stosuje się system Unibal (był on nawet dostępny do Polonezów i Fiatów 125).

    Pytoczony przykład pękniętego stabilizatora według mnie nie bardzo się nadaje do pokazania wad poliuretanu, a to ze względu na fakt, że w układzie w jakim on pracuje (stabilizator-łącznik-kolumna McPerson) najsłabszym elementem jest łącznik stabilizatora i w przypadku zwiększonych obciążeń to właśnie on się rozleci a nie stabilizator. Pęknięce tego ostatniego, było raczej skutkiem wcześniejszego jego skrzywienia czy innego uszkodzenia lub wady materiałowej.

    Pozostaje jesze problem odgłosów, ale wypowiedzi kolegów pokazują, że zarówno gumy potrafią dosyć szybko zacząć piszczeć, a także poliuretany potrafią nie wydawać z siebie tych dźwięków. Jest to pewnie zależne od wykonania elementu oraz montażu.

    Pozdrawiam

  8. #18
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar tomito
    Dołączył
    03 2010
    Mieszka w
    Kielce / Gdańsk
    Auto
    AR 156 1.8 TS 2003 benzyna | Chevrolet Tahoe 2002 5.3 V8 | W oczekiwaniu aż Stelvio stanieje...
    Postów
    471

    Exclamation

    Cytat Napisał diodak Zobacz post
    Pozostaje jesze problem odgłosów, ale wypowiedzi kolegów pokazują, że zarówno gumy potrafią dosyć szybko zacząć piszczeć, a także poliuretany potrafią nie wydawać z siebie tych dźwięków. Jest to pewnie zależne od wykonania elementu oraz montażu.
    Pełna racja. Chyba na Alfaowner ktoś rzucił, że po wymianie na PU tuleja "wyszła" z mocowania. Potem sporo argumentów padało właśnie za odpowiednim montażem, bo ma kolosalne znaczenie nie tylko w przypadku PU czy zwykłych gum, ale całych wahaczy o czym niestety część "mechaników" zapomina. Potem są tego skutki... dobre gumy padają po 10 tyś. km... Alfa Romeo to nie Ursus, na oko czy wyczucie to można sobie kołpak docisnąć.
    Jedyny miarodajny wskaźnik jakości kodu jednostka WTF/min - czyli programisty dzień powszedni...
    Wielki błysk - czarny pysk czyli elektronika dzień powszedni...

Podobne wątki

  1. gumy + drążek stabilizacyjny
    Utworzone przez sobi112 w dziale 156
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 10-07-2011, 10:49
  2. gumy stabilizatora - wymiana
    Utworzone przez bastan w dziale 166
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 27-09-2010, 17:34
  3. Gumy na drążek stabilizatora
    Utworzone przez koles_02 w dziale 166
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 02-03-2010, 23:37
  4. Rozrusznik, drążek stabilizatora
    Utworzone przez ocieska w dziale 147
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 28-10-2009, 10:32
  5. gumy stabilizatora a wymiana łączników
    Utworzone przez pyciu w dziale 156
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 01-06-2009, 20:12

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory