Witam wszystkich wczoraj po odpaleniu mojej niuni usłyszałem jakiś rzegot z okolic wydechu w środkowej części auta, wjechałem na kanał wchodze z zewnątrz wszystko git, po odpaleniu słychać wyraźne rzegotanie z środka katalizatora.
Pewnie sie skurczybyk rozleciał w środku ale nie wiem dlaczego ani w nic nie uderzyłem a na obudowie nie ma żadnego wyraźnego obicia ani otarcia.
Cena nowego kataizatora do takiego kolosa pewnie będzie powalająca na kolana więc naraze tak będe jeździł, ale mam ptanko do forumowiczów którzy maja pod maską V-ki.
Czy ma ktoś może w miejsce kata wstawioną strumiennice albo wybeszony katalizator ???
Może on plepszyć albo pogorszyć osiągi auta ???
Prosze to jakąs rade, a jeśli ktoś ma jakis pewny nie potrzaskany używany katalizator to proze o wiadomosc na priv.
Pozdrawiam wszystkich.