Kupiłeś auto na trochę bardziej dojrzałym rynku motoryzacyjnym niż polski rynek, ja na Twoim miejscu nic bym sam nie grzebał tylko wrócił do miejsca zakupu i zostawił im auto do naprawy wykonanej w ramach gwarancji. Moim zdaniem Twoje auto włącza tryb awaryjny z powodu jakiejś standardowej dla tego silnika usterki, z którą nie mógł sobie poradzić poprzedni właściciel i oddał auto do sprzedaży.
Tutaj dość podobny przypadek:
http://www.forum.alfaholicy.org/159_...t=#post1071027