Panie i Panowie dziś nadszedł sądny dzień i niestety byłem zmuszony oddać Alfę nowemu właścicielowi, a właściwie właścicielce. Zadzwoniła, po paru godzinach przyjechała i zabrała auto od ręki Alfa pojechała do Puław i tam będzie śmigała. Mam nadzieję, że Pani nowa właścicielka będzie zadowolona i zaloguje się na forum, żebym dalej mógł śledzić temat mojej pierwszej miłościTym czasem idę sobie popłakać, poszlochać i zapić smutek
((