Witam wszystkich,
jestem tu nowy, gdyż w miarę niedawno(około 1,5 temu) kupiłem swoją pierwszą Alfe 159 sportwagon 1.8 MPI.
Jednym ze względów dlaczego akurat zdecydowałem się na alfe to ze jest poprostu przepiękna i w miare niezawodna(podobno). Do tego była nawet w niezlej cenie.
Samochód posiada instalację gazowa Prinsa. Wiem, wiem, ze nie wolno i jestem grzesznikiem.. ale jazda 2 razy tansza byla dla mnie prawie ze glownym wyznacznikiem. Na osiągach mi tak nie zalezy, i mimo młodego wieku jezdze bardzo spokojnie. Instalacja byla montowana we włoszech skad samochód przyjechal. Kupiony od wlasciciela w polsce który prawie rok jezdzil nia w naszym pieknym kraju. Ale do rzeczy.
Kupując alfe zauwazylem ze nie posiadała nawet grama sadzy na rurze wydechowej (teraz wiem ze byla czyszczona) co bylo dobrym prognostykiem o kondycji silnika. Po kilku przejazdzkach i 1 dluzszej trasie w sumie zrobione 500 km zauwazylem, ze rura zrobila sie delikatnie czarna .. a komputer zaczal wskazywac nie 5 .. a 4 kreski na sprawdzaniu oleju. Dzis, po zrobionym okolo 1500 km, komputer pokazal mi informację zebym sprawdzil bagnet oleju. Nie pokazal również zadnej kreski. Na bagnecie jeszcze na samym dole olej jest. Ale czy jest to mozliwe aby tak strasznie palil olej ? Silnik jest delikatnie mokry, ale widac ze jest to stary olej, jakby komus sie troche rozlalo. Aby oleju bylo tak jak przy zakupie musialbym dolac okolo 0,8 L przez te okolo 1500 km. Mnie to troche przeraza. W poprzednich samochodac pratycznie nic nie dolewalem. Olej jaki jest zalany to Mobil 5w40. Czy jest sens np zmienic olej na Valvolina 10w40 long life czy mam sie szykowac na remont silnika.. (dokladnie czego?) .. czy moze musze wyregulowac zawody (poprzedni wlascicile tego nie robil) bo to moze byc przyczyna takie zuzycia ? Czy moze to jest naturalne ? (przejzalem troche forum ale wiekszosc tematow jest o alfach TS a nie o tej oplowskiej jednostce)
Co do kolejnych przykrych objawow ze chyba przez ten czas troszke ubylo plynu chlodniczego .. moze z 1 cm.
Nie będe wspominal o tym ze wskazowka paliwa jest na 0, mimo ze paliwa mam za okolo 15 L. Ale to chyba czesty problem zawieszania sie plywaka. Jest szansa ze sie odwiesi ? (juz raz tak mialem, ze mi paliwo spadalo w dluzszej trasie. jak wrocilem do domu to na nastepny dzien wrocilo do normy)
Jest jeszcze jeden mankament. Jak uruchamiam samochod jak jest zimny to potrafia falowac obroty, dopóki się delikatnie nie zagrzeje. Wtedy sie stabilizuja. Czy to mozliwe ze jest to silniczek krokowy ? Na cieplym jest idealnie.
Jak ktos juz dotrwal do konca i przeczytal calosc to proszę o odpowiedzi na moje obawy.
Pozdrawiam