Witam
Na forum jestem nowy, za nim zamieściłem tego posta trochę poczytałem na waszym forum lecz nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie.
Sprawa ma się następująco auto jest mojej panny i ostatnio podjechała na stacje (tą samą co zawsze) zalała benzyny przyjechała do domu i nie było żadnych problemów w trakcie jazdy. Auto postało jakiś tydzień czasu w tym czasie cwaniara jeździła moim autem pod moją nieobecność i kiedy po tygodniu wsiadła do alfy, auto nie chciało już odpalić. Rozrusznik normalnie kręci ale auto wogóle nie chce odpalić. Przejrzałem bezpieczniki i wszystko jest w porządku. Wczesniej kiedy nią czasem jezdziłem nie moge sobie przypomnieć czy było słychać pracę pompki paliwa. Po przekręceniu stacyjki słychać jak "stycznik" po jakimś czasie się wyłącza i gaśnie kontrolka od pompy paliwa ale nie słychać pracy pompki od paliwa. Jakieś małe pojecie o mechanice mam ale szczerze mówiąć na temat alf nie mam zielonego pojęcia Gdzie szukać przyczyny? Pomocy