147 2001, 1.6 105 KM- była
156 2003, 2.0 JTS 166 KM- była
156 2003, 2.5 V6 192 KM- była... ehh..
156 2005 1.9 JTD~`160 KM była
159 2006 1.9 JTD- była
159 2005 1.9 Distinictive- była..
156 2003 2.0 TS+LPG- była
156 2003 2,5 V6- była..
156 FL 2005 1.9 jtd- była
166 FL 2005 2,4 jtd - była
Alfa Romeo Crosswagon - był..
156 FL 3.0 V6 - była
Brera Tbi 2010 - jest
Najlepsze auto na świecie - służbowe - jest
Alfa Romeo 156 '00 1.9 JTD (była)
Alfa Romeo 156 '03 1.8 T.S (była)
Alfa Romeo 156 '03 1.9 JTD (była)
Alfa Romeo 156 '03 2.4 JTD (była)
Alfa Romeo 147 '02 1.6 T.S (była)
Alfa Romeo 147 '01 1.6 T.S (była)
Alfa Romeo 156 '04 1.9 16V (była)
Alfa Romeo GT '07 1.9 16V (była)
Alfa Romoe 159 '07 1.9 16V (jest)
Alfa Romeo 156 '98 2.5 V6 (jest)
Moje Paniehttp://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._jony88-7.html
A no i zapomniałem: 5 dni po kupnie facet przerysował mi prawy bok i powybijali mojemu ojcu wszystkie szyby jak mu samochód porzyczyłem. Na szczęście te koszta mnie ominęły bo on to fundował. ''Klocki" chodziło mi o zdarzeniaKlocki i tarcze są w porządku. Najgorszy to ten zgrzyt. Dolny wahacz po wymianie, 4 tys przejechane i nagle ot na lekkich fałdach ulicy zaczął się zgrzyt jakby się coś rozsypało. Górne wahacze też są wymienione na nowe. Myślałem, że to może przegub, no ale przy postoju i lekkich szarpnięciach sprzęgłem bez gazu jest cicho i auto normalnie rusza. Zgrzyty zaczynają się przy "falowaniu" nadwozia na nierównościach, łatach na drodze etc. Stukanie które przy tym czuć aż na podłodze pod pedałami.
Ostatnio edytowane przez x69xxx69x ; 22-07-2013 o 04:34
Takie zgrzyty to może być też poduszka pod silnikiem.
Kolego, nie martw się, na pocieszenie mogę napisać, że w przeciągu niecałych dwóch lat w swojej wymieniłem:
palniki, rozrząd, termostat, akumulator, świece, klocki i tarcze z przodu i z tyłu, zaślepiłem egr, łożysko z tyłu, robienie zderzaka, overboost i jeszcze parę rzeczy się znajdziea jeszcze w niedalekiej przyszłości czeka mnie powoli zawiecha, sprzęgło z dwumasem i łożysko z przodu. Niestety jak się kupuje używane auto, to raz na jakiś czas trzeba będzie coś wymienić. Na szczęście Gietek nie odmówił mi jeszcze posłuszeństwa i zawsze mnie dowiózł tam gdzie chciałem
![]()
Niestety większość tych rzeczy jakie przychodzi nam wymieniać to czysta eksploatacja. Odczuwamy ją jako dotkliwą głównie dlatego, że części do AR są po prostu drogie. Wcale nie chrzanią się więcej niż w innych samochodach ( no może poza zawiechą ) tylko my przez stereotypy je wyolbrzymiamy. Ja do swojej przez pół roku zapakowałem części za 8 tys zł. Tyle tylko, że byłem tego świadomym kupując auto a i części nie kładłem najtańszych. Większość ludzi pozbywa się swoich AR właśnie z tego powodu, że tutaj wymiana łożyska, klocków czy tarczy i już mamy tałzena. Sam zawias na jedno koło z przodu kosztuje blisko 1000 zł ( z robotą ) więc jak tu może być tanio ? Za 1000 zł to do passata się kupuje całe zawieszenie.
166 2.5V6 CF2 Sportronic była | 166 3.0V6 CF3 Sportronic @ 241KM / 291Nm jest
Moja 166 Grigio Chiaro: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1222435
Więcej Alfy: https://www.youtube.com/channel/UCA7...kh5YZ4Hy4vTsew
Szybkie daily: https://www.forum.alfaholicy.org/prz..._s5_tomaz.html
Ekonomiczne daily: https://www.forum.alfaholicy.org/prz...volvo_v70.html
w przypadku potrącenia zwierzaka, praktycznie zawsze można ominąć koszty- jeżeli masz AC to naprawiasz ze swojej polisy (dobrze mieć ochronę zniżek w takim przypadku). Jeżeli nie masz tej polisy, to warto spojrzeć na znaki, jeżeli jesteś w strefie oznakowanej możliwością wychodzenia zwierząt, to niestety nic nie zrobisz, jeżeli wyjechałeś już poza oznakowania to możesz skorzystać z ubezpieczenia wypłaconego przez Nadleśnictwo. Warunkiem musi wtedy być wezwanie policji oraz zwierze, które potrąciłeś.
co do przebiegu... Sprawdzony i faktyczny, czy "tyle pokazują cyferki"?