A więc korzystając z pogody i przede wszystkim z powodu zapuszczenia mojej alfy wewnątrz i na zewnątrz postanowiłem ją
wyprać i umyć jak się należy,a ponieważ stała z miesiąc pod drzewem wyglądała fatalnie.
Kilka tygodni temu mój przyjaciel ruszył z pełną "PARĄ" z działalnością właśnie opartą o sprzęt jakim jest myjka parowa.
Poza tą myjką bez strugów wody co świetnie się sprawdza w czyszczeniu zakamarków z kurzu czego ciśnieniową myjka nie da rady
to jeszcze kolega posiada sprzęt do prania tapicerek etc oraz całą armie środków.
Robiłem zdjęcia niestety telefonem ale efekt na żywo jest porażający,szczególnie mój bagażnik jest trudnym tematem i obawiałem się
że nie damy rady nic z tym zrobić bo efekty wożenia cześci silnikowych mimo zabezpieczenia i wylanych śledzi w oleju już bez zabezpieczeniazrobiły swoje na dobre ale jest o niebo lepiej.
Fajna sprawa z zakamarkami gdzie osiadł kurz i trzeba walczyć z takim w domowych warunkach przy użyciu pędzelka a para szybko i bez bólu usuwa z każdego takiego miejsca wszystko bez zalewania wodą.
Tapicerki odkurzacz i piana,świetna robota z podłokietnikiem który zawsze jest aż "wyślizgany" na końcach i fotelem kierowcy
Przed praniem jeszcze się zastanawialiśmy czy będzie jakaś różnica spora bo moje fotele na pierwszy rzut dla mojego kolegi wyglądały w miarę ok ale woda jaka odprowadziła się do zbiornika i pierwszy ruch odkurzacza ujawniły dopiero jaki kolor na prawdę mam tapicerki
http://myjniaparowa.ekokam.pl/
Reasumując polecam taki zabieg każdemu kto lubi zadbać o auto i podaje namiary kolegi który odstawił moje auto i bardzo mu dziękuje bo było co robić
Uzbrajam sie w środki i jade następnymi dwoma autami do prania
![]()