
Napisał
zkwiat
Witam
Panowie dzisiaj rano nagle po odpaleniu zapaliła sie kontrolka akumulatora na komputerze. Po przejechaniu kilkuset metrów i zgaszeniu i ponownym odpaleniu nadal się świeciła. Dojechałem do pracy (ok 10km) - po jakiś 3 godzinach wyszedłem go odpalić i teraz już nie sie paliła ale auto stało tak z 1-2 minuty z odpalonym silnikiem -nie ruszałem z miejsca.
Co to może być ? kwesta alternatora czy akumulatora ? Sprawa jest o tyle pilna że w poniedziałek jadę alfa na wakację (1500km w jedną stronę) więc musze to pilnie zrobić. Czy jak pojadę do elektryka to będzie mi na szybko w stanie to sprawdzić i ew. naprawić ?
Pozdrawiam
- - - Updated - - -
teraz po godzinie znów odpaliłem żeby chwilę pochodził i nie pokazuje sie ponownie ta kontrolka. Wiem że mam dośc słaby aku bo czasami przy odpaleniu wyskakuje błąd abs etc. Możliwe że na chwilę coś się zwiesiło z ta kontrolką albo coś takiego ?