Witam mam problem z moją alfką 156 2,4 jtd (136 km) moje autko często samo gasło (podczas jazdy) gdy popatrzałem co to może być doszedłem do tego że obudowa filtra powietrza odlegała przez co nie przepuszczał powietrza....naprawiłem własnym sposobem,, mój teściu odpowietrzył wtryski i autko przestało gasnąć, nie dusi się ani kompletnie nic mu nie dolega,,,, z tym że zapałiła mi się kontrolka wtrysku (czerwona marchewka) i świeciła cały czas ,, dzisiaj rano odpaliłem silnik i nie świeciła ale gdy alfka przekroczyła 2500 tyś obrotów na 2 biegu to znów to samo, nie wiem co robić bo martwi mnie ta kontrolka a jestem w hiszpanii , na mechanika mnie nie stać :/ może ktoś coś doradzi, pozdrawiam