Przeczytałem wszystkie posty od początku tematu i widzę, że ile osób tyle opinii (choć niektóre typy powielają się kilkukrotnie).
Ja osobiście wspomniałbym o Montrealu, tyle, że to już jest drogi, pożądany klasyk. Za 20 lat jako kultowe (a przynajmniej ciekawe, oryginalne i rzadkie wozidła-bo jak już ktoś wspomniał kultowy to może być Mustang, Garbus itp.) widziałbym GTV'ki z V6 pod maską.
Dlaczego?
Bo posiadają niepowtarzalny i świetny wygląd, niezłe osiągi, a w dodatku "nietrupów" jest coraz mniejNo i słyszałem, że jeździ się nimi cudownie (niestety nie miałem jeszcze okazji spróbowac
).
Ech...koniecznie musze sobie kiedyś jedną sprawić![]()