Witam koledzy,
Nieuchronnie zbliża mi sie dzień wymiany amortyzatorów tylnych, wczorajszy przegląd wykazał sprawność prawego na poziomie 35 %. Przeglądając oferty na allegro zauważyłem że niektóre zestawy mają dodatkowo w komplecie osłonę i odbój, oczywiście te zestawy są droższe. I teraz zastanawiam sie właśnie na co sie zdecydować, komplet z czy bez tych dodatków. Nie wiem jakie mam teraz zamontowane amory ale zakładam że nie są to KYB a ten model chce teraz kupić. Czy kupowanie zestawu z odbojem jest konieczne czy jak to wygląda?
Druga sprawa jest taka że zastanawiam sie czy nie wymienić przy okazji poduszek amortyzatora. Pytanie kiedy takie poduszki należy wymienić? Czy takie poduszki sie zużywają? Pewnie tak. Z prawego tylnego koła np dochodzą mi teraz takie głuche stuki które niosą się jakby po karoserii, na przeglądzie powiedziano mi że to wina amora który już nie tłumi jak powinien bo ma sprawność 35%, zastanawiam sie czy to na pewno amortyzator, czy nie poduszka przypadkiem? Czy zużyte amory rzeczywiście mogą wydawać takie głuche dźwięki?
Podsumowując mój wywód- zastanawiam sie czy kupić tylko same amory czy do tego jeszcze odboje i poduszki ?
Mam dylemat - za 800zł mogę kupić komplet nowych KYB na przód i tył albo za tą samą cenę kompletny zestaw tylko na tył /czyli amory, odboje, osłony, poduszki/. Amory z przodu mam jeszcze na poziomie 70% więc nie ma potrzeby wymiany. Dodam że mam sprężyny -35mm więc nie wiem na którą opcję wydać te 800zł
Chętnie wysłucham Waszych rad![]()