Witajcie. Swojego brzydala zakupiłam w kwietniu ubiegłego roku. Po miesiącu użytkowania padła turbina po raz pierwszy. Turbina zregenerowana po 20 min jazdy padła ponownie. Odmówienie zwrotu na gwarancję z winy mechanika (podobno źle założona). Druga turbina zregenerowana kupiona przez mechanika. Żyła do wczoraj... kolejna regeneracja mnie czeka.. może możecie nakierować mnie na możliwą przyczynę tak częstego padania turbo?? Napewno coś jest wadliwego ale nie można dojść co. Auto i turbinę oglądało dwóch nie związanych ze sobą mechaników i rozkładają ręce. Przy wcześniejszym montażu turbiny było sprawdzne m.in. ciśnienie oleju w silniku na wolnych obrotach i drożność odpływu oleju z turbiny.Wczoraj dodatkowo wymieniłam całą chłodnicę+czujnik ABSu. Ta turbina to po nocach mi sie już śni !!