Obecnie Alfa z silnikiem jak w temacie jeździ na oleju Lotos 15w40 mineralnym i słychać pracę zaworów, uszczelniacze na zaworach są w porządku, bo głowica była planowana. Winą więc obarczam kiepski olej silnikowy. Czy ktoś może mnie wywieść z błędu lub potwierdzić moje zdanie? Jeśli powinienem zmienić olej to na jaki najlepiej? Z góry dzięki za odpowiedź.



Odpowiedz z cytatem
) to nie dało się jechać, co chwila strzelał w kolektor, zwalał opaskę z antywybuchu i strasznie szarpał samochodem jak już się dało odpalić, więc może jeszcze jakieś jego pozostałości zostały mi w butli
(( Cóż, nie mam pojęcia o co chodzi, ale trochę denerwuje mnie to, bo ciągle coś tam jarmoli w którymś z garów chyba, zwłaszcza odczuwalne jest to powyżej 3,5 tys. obrotów. Teraz przykręciłem mu gaz i już nie strzela, ale znacznie spadła moc silnika - ciężko się do 170km/h rozpędzić
A olej z tego co czytałem w innych wątkach pasuje kupić Motul 15w40.
do zadbanego silnika w zyciu bym tego g.... nie wlal 
DD
