U siebie również zaobserwowałem przy -10 te dziwne stuki przy lewym ,przednim nadkolu coś własnie ala "podskakująca pokrywka na garnku".Wkurzajace to jest strasznie.Ludzie w temacie piszą,że to wina gęstego oleju w skrzyni i raczej mają rację,bo przy przebiegu 34 tys nie sądzę by to były luzy w skrzyni,na kole dwumasowym,sprzegle czy przegubach.Nawet na próbę wstawiłem alfę do ogrzewanego garażu,rano upierdliwych stuków w ogóle nie było słychać.
Może próbować zalać jakiś olej bardziej mrozoodporny ?