
Napisał
o0mari0o
Witam.
Od niedawna jestem posiadaczem Alfy 156 1.8Ts 144km benzyna+gaz. Gaz to sekwencja AG-SGI.
Po zatankowaniu LPG za 50 zł czyli 18 litrów przejeździłem około 90 KM. Powiedzmy ze dalem jej trochę wiecej obrotow
Więc następne tankowanie do pełna 32 litry przejeździłem bardzo ekonomicznie trzymając max 3-3,3 tys obrotów.
Ku mojemu zdziwieniu autko przejechało 139 kilometrów co po obliczeniu daje łącznie 23 LITRY/100KM.
stwierdziłem ze problem z gazem. Pojechałem do gazownika i nie wykrył usterek.
Benzyna.
Wyjeździłem samochodem do 0 benzyny i zalałem za 80 zł czyli około 14 litrów. wyzerowałem licznik. Jeździłem bardzo spokojnie ekonomicznie i ku mojemu zdziwieniu samochód zatrzymał się po przejechaniu 76 km. co daje około 18,5 litra na 100 km .
Przekopałem forum .
Głównym elementem który powtarza się w tego typu problemie jest niedziałająca "Sonda lambda" .
Jestem jeszcze niedoświadczonym kierowcą. Niestety jest to pierwszy samochód w domu . I kompletnie się na tym nie znam .
Prosiłbym o pomoc w dobraniu "Leczenia" dla mojego auta. Tzn co robić , jak sprawdzić co jest usterką .
I pytanie czy sprawdzenie sondy lambda któro kosztuje 60 zł jest sensowne ?
Znalazłem na allegro wiele zamienników tej sondy za około 70-80-90 zł czy nie lepiej już od razu wymienić jej na jedną z tych nowych?
Dodam ,że niestety nie mam zbyt dużo pieniędzy na wymianę sondy za 400zł.
Co może być przyczyną tak nadmiernego spalania? mam na myśli jakie części mogą wpływać na tak nadmierne spalanie ?
z góry dziękuje za pomoc.