156 1.9 jtd 16v - wysokie spalanie, logi z pomiarów

[Alfi]

Jak nie zmienia sie położenie wskaźnika to albo masz uwalony czujnik albo sie pływak zawiesił w baku. Chyba, że coś juz robiłes w tym temacie?

Położenie wskaznika sie zmienia ,ale czasem zaraz po przekreceniu kluczyka (bez zapalania) wskaznik wędruje na full zbiornik a mam 1/3 i w czasie jazdy powolutku opada ale nie zawsze do takiej pozycji jak trzeba.Po postoju znowu odpalam i wskazuje dobrze.jednym zdaniem ,nie znam dnia ani godziny ani przechyłu samochodu kiedy sie tak zrobi.

[marekshino]

Ponieważ na tempomacie pali średnio 0.3l więcej

Wręcz przeciwnie, pali mniej. Komputer idealnie dawkuję paliwo, a człowiek wciska pedał i każde drgnięcie powoduję wzrost spalania.

[compel]

Wręcz przeciwnie, pali mniej. Komputer idealnie dawkuję paliwo, a człowiek wciska pedał i każde drgnięcie powoduję wzrost spalania.

Kolego nie pisałbym tego gdybym nie był pewny. I to nie tylko moje zdanie. Może na odległościach typu non stop 100 km to jest ok ale po krajówkach pali więcej. Po pierwsze tak pokazuje komp (wiecej o te 0.3), po drugie sprawdzone doświadczalnie nie tylko przeze mnie i nie tylko na alfach ale wszystko zależy gdzie sie go używa więc nie neguje, że Tobie może palić mniej :]

[luka9]

nie wiem jak to się ima Alfy ale albo Alfa daje "gupie" kompy do swoich aut, albo kiepski soft ... ponieważ w przypadku mercedesa (mówię akurat o przypadku S210 3.0TD) jazda na tempomacie to jedyna możliwość osiągnięcia niskiego spalania w trasie (i to nie byle jakie różnice bo nawet da się oszczędzić ponad 1l/100, więc to nie błąd pomiarowy i potwierdzone przez wielu użytkowników), więc coś nie halo jest z tym tempomatem w alfie w takim przypadku . Fakt faktem że OM606 z merca jest na pompie rotacyjnej nie CR, ale tak czy inaczej, komputer jest trochę bardziej precyzyjny niż człowiek a raczej chodzi tutaj o połączenie człowiek - komputer (gdzie następują siłą rzeczy niejasności bo użytkownik nie wie do końca czego silnik potrzebuje w 100%) i komputer hmmm komputer (gdzie nie ma żadnych strat i błędów, przynajmniej nie powinno ich być) jakkolwiek to brzmi . Mam nadzieje że wiadomo jakie było moje przesłanie.

[wkamil]

Zawsze mnie zastanawiali ludzie którzy w fiatowskich silnikach podczas jazdy miejskiej uzyskują spalanie niższe od tego które deklaruje producent. Są tutaj tylko dwie możliwości albo trzeba to włożyć między bajki, albo miejscowość jest miastem z nazwy. Ja w swojej alfie z podkręconym silnikiem 1,9 16v do 170KM przy jeździe na krótkich odcinkach (takich ok 5km) uzyskiwałem spalanie w warszawskich korkach 12,5l/100km i było ono jak najbardziej normalne.

Ba, są tacy magicy, co im 2.4 w normalnej miejskiej jeździe 7 litrów pali. Jak się coś takiego czyta, to potem człek nie wie gdzie ma pistolet od dystrybutora włożyć...

[szejk]

Ja już kilka razy robiłem trasy po 700 km w jedną stronę na niemieckich autostradach. Wiadomo, prędkości > 150 km/h, częste deptania, choć dużo na tempomacie. Zazwyczaj załadowany po 4 osoby. Spalanie średnie zawsze wychodzi ok. 5.8/100. Po Polsce zrobiłem 1100 km na jednym tankowaniu, większość drogi krajowe, trochę po Poznaniu i innych miastach.

W mieście mi się nie chce sprawdzać, bo wiem ile pali w trasie (mało), więc jest wszystko w porządku. Ile spali w ruchu miejskim, tyle spali.

[LukaSS]

Zauważyłem, że spalanie zwiększa się tym bardziej im więcej odpalamy zimny silnik (po nocy, a w szczególności w zimie) oraz przy robieniu b. krótkich odcinków na zimnym silniku. Mi po wymianie przepływki na MaxGeara auto pali mniej i mniej więcej pokrywa się to ze wskazaniami w komputerze. Na oryginalnym Boschu (montowanym jeszcze w fabryce) spalanie realne swoje, a komp swoje. Niby na Boschu auto działało jak należy, wszystko jak najbardziej OK wg. logów ale na chińskiej przepływce jest o wiele lepiej


Mam felgi 15 cali zimowe. Często robię trasę ok. 170 km WaWa- Biała Podlaska, trasa krajowa, kawałek autostrady wokół Mińska Maz., trochę TIRów, trochę korków w stolicy, czasami pociągnę do 150 km/h, średnio 90-110, od czasu do czasu dość dynamiczniej wyprzedzę i pokręcę pod czerwone pole by wydmuchać sadzę. Z takiej trasy wychodzi mi wg. wskaźnika poziomu paliwa 4,5/100. W mieście z tego co tak mniej więcej mogę podliczyć to jest max 2 litry więcej. Czyli rewelka bez zamulania silnika Nie sądzę by mieszanka była za uboga, widać byłoby to po temp. silnika i zapachu spalin (mam uczulenie w tm temacie bo zajmuję się motocyklami). I wyznaję zasadę, że nie ma po co jechać na "złamanie karku", u celu będę kilka minut wcześniej przy okazji żyłując silnik i denerwując się na wolniejszych kierowców. Zobaczę jak będzie na felgach 16 - nie zmieniłem jeszcze na letnie. Olej do 2T też stosuję.

A sam wskaźnik paliwa jest mało dokładny. Uważam, że trzeba się go "nauczyć".

Myślę też, że trzeba rozróżnić jazdę miejską w dużej aglomeracji (Warszawa, Wrocław, Kraków, Poznań) i np. mieście byłym wojewódzkim, gdzie ruch jest mniej intensywny. W dużych miastach jest tendencja do szybkiego ruszania spod świateł, szybkiego nabierania prędkości, w mniejszych miastach ruszanie spod świateł jest bardziej leniwe, ludzie tak się nie spieszą

[pawel9610]

A jaka może być przyczyna tego, że silnik chodzi twardo, wyraźnie głośniej niż taki sam u kolegi?
Sprawdziłem już, czy rozrząd nie jest przestawiony, nie wiem jaka jeszcze może być przyczyna