Zonkil nie napisałem że szpera by nie zdała egzaminu ale wyraźnie chyba napisałem że jest to przerost formy przy tak małej mocy i cholernie ciężkim aucie i lepiej kasę włożyć w brembo, nie wiem czego nie zrozumiałeś...
Zonkil nie napisałem że szpera by nie zdała egzaminu ale wyraźnie chyba napisałem że jest to przerost formy przy tak małej mocy i cholernie ciężkim aucie i lepiej kasę włożyć w brembo, nie wiem czego nie zrozumiałeś...
Czyli nadal nie rozumiesz sensu szpery w aucie... no cóż, nie będę Ci na siłę tego tłumaczyłNapisał fajf
przecież mam 11 lat a resoraki nie mają szpery... a moja mama mówi że nie wiesz co oznacza przerost formy nad treścią...Czyli nadal nie rozumiesz sensu szpery w aucie... no cóż, nie będę Ci na siłę tego tłumaczył
Moje resoraki miały
A mamy słuchaj, bo zawsze ma rację
Dlaczego szpera ma być przerostem formy nad treścią w TS? Wg takiego tłumaczenia można powiedzieć, że V6 w GTV jest przerostem formy nad treścią skoro bez szpery nie daje rady przeniesienie napędu, lub że lepiej było kupić inne auto - mocniejsze, z tylnym napędem. Chyba nie o to chodzi. Jeżeli szpera ma poprawić trakcję nawet w nienajmocniejszym TSie to dlaczego nie mamy montować? W związku z powyższym ponownie pytam czy ktoś taki przeszczep robił i czy dużo było tworzenia.
Jeżeli zależy Ci na polepszeniu czasu o 0.2 s na kilometrze - ma sens, chociaż wtedy lepiej założyć coś bardziej wyczynowego a nie Q2.
Jeżeli natomiast używasz auta do jazdy po mieście (czasem szybszej, czasem tor) to rzeźbienie ze szperą w TS jest przerostem treści nad formą. W V6 które ma więcej momentu dużo lepiej biegnącego, Q2 jest prawie nie wyczuwalne (co się zresztą dziwić, to cywilna, bardzo delikatna ~16% szpera). Podsumowując - wywalenie 5 tysięcy złotych (strzelam, ale takie mi się wydaje są koszty) do auta wartego 5 tysięcy złotych - którego skutkiem jest odczucie 3 razy w roku "o jak fajnie, chyba właśnie szpera zadziałała. Kurde, a może to jednak nie szpera?" to imho przerost formy nad treścią
Zaciekawiliście mnie tym waszym sceptycyzmem na temat wkładania szpery do TS'a...
Do tej pory uważałem auta z 2'litrowymi TS'ami po maską(156/147/Gtv) za dość szybkie, może nie najszybsze na świecie, ale na pewno szybsze lub równie szybkie jak większość aut jeżdżących po polskich drogach a tu psikus...
Chyba muszę się przejechać jakimś autem z tym silnikiem żeby osobiście stwierdzić, że ma to niewystarczająco mocy do sensownego działania szpery...
marek ciekawe kwoty podałeś...Jeżeli ktoś miałby TS'a wartego 5000zł to najpierw powinien zainwestować w jego serwis a szpera byłaby chyba ostatnią rzeczą, którą można by było w aucie zrobić
Poza tym możesz jakoś poprzeć informacje, że szpera do Q2 jest spięta na ~16%? Słyszałem różne cyfry, ale tej jeszcze nie...
A to że jest niewyczuwalna to chyba jakiś żart z Twojej strony, bo któregokolwiek z posiadaczy Q2 w V6 bym nie zapytał to mówi o ogromnej różnicy w prowadzeniu...
hehe, faktycznie trochę nieścisłości
przede wszystkim momentu nie mocyChyba muszę się przejechać jakimś autem z tym silnikiem żeby osobiście stwierdzić, że ma to niewystarczająco mocy do sensownego działania szpery...
5 / 5 tysięcy to symbolmarek ciekawe kwoty podałeś...
-> średnia wartość 156 1.8 TS z 2000 roku -> http://www.chceauto.pl/alfa-romeo-15...4km-2000-5357/ -> 6000 zł
-> quiafe z przesyłką i montażem -> może w 4000 się zmieścisz
współczynnik TBR Q2 to 3,8:1, co się przekłada na ~21% - nie zmienia to faktu, że to cywilna, delikatna szperaPoza tym możesz jakoś poprzeć informacje, że szpera do Q2 jest spięta na ~16%? Słyszałem różne cyfry, ale tej jeszcze nie...
A to że jest niewyczuwalna to chyba jakiś żart z Twojej strony, bo któregokolwiek z posiadaczy Q2 w V6 bym nie zapytał to mówi o ogromnej różnicy w prowadzeniu...
a co do wrażeń - Ty pytasz, ja jeżdżę (najpierw 7 lat bez Q2, a teraz 6 lat z Q2)
Zonkil, ja ma 2.0 TS w tej chwili i powiem tak: ona jest naprawdę szybka, jakby nie patrzeć, 8.6 sekundy do setki to nie w kij dmuchał (wg wikipedii, ale myślę że to realny wynik), a zerwać przyczepność nawet na suchym to ŻADEN problem. A na mokrym to już w ogóle. Ostatnio miałem sytuację, że musiałem szybciej wystartować ze skrzyżowania, droga była świeżo po deszczu. Na jedynce momentalnie z 3 tysięcy obrotów doszło do odciny, chwilę ją pocisnąłem i wrzuciłem dwójkę, a tu 6 tysięcy obrotów i koła nadal mielą. Potem na kolejnym skrzyżowaniu podczas skrętu wcisnąłem ją na dwójce i prawe koło zaczęło się kręcić z prędkością dźwięku.
Może kiedyś dojrzeję do kupna Q2 lub Quaife, mając na uwadze możliwe wyjazdy na tor.
Stosunek jednego do drugiego jest mniej więcej taki sam, ale rozumiem o co Ci chodzi...
188Nm nie powala, ale zapewnia autu niezłą dynamikę i możliwości do zerwania przyczepności w różnych warunkach...
Tym bardziej, że sam silnik nie dociska tak kół jak ciężkie V6.
Do co obliczeń ile za co to powiedzmy, że w przybliżeniu są ok.
Bardziej myślałem o ~25%, ale tak czy siak faktem jest, że nie jest ona stricte sportowa, również ze względu braku spięcia początkowego...
Może za wolno jeździsz i nie ma kiedy zadziałać
Na serio, takie opinie słyszałem i słyszę od ludzi, osobiście przekonam się o tym za około półtora miesiąca jak już auto będzie gotowe po wszystkich modach, między innym również po założeniu Q2.
Tak czy siak jak by ktoś z Rzeszowa posiadający 2.0TS w obojętnie jakiej obudowie, w okolicach Wielkanocy miał ochotę na małego spota to bardzo chętnie bym się taką przewiózł
Na mokrej nawierzchni to ja żony 100konnym Oplem w dieselu robię co chcę
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem