Wiesz, zmienianie oleju to kosztowne hobby. Co do castrola to akurat nie lubie tej firmy i majac do wyboru wzialbym oryginalna selenie, motula, millersa lub valvoline. Ten ostatni mst można wyrwac w calkiem dobrej cenie. Bierz pelne syntetyki a nie oszukiwane syntetyki HC jak mobil1 0w40 czy shell 5w40 i będzie cacy
Szerokosci![]()
Badasz kompresję, jeśli jest za niska, do każdego z cylindrów, przez otwór świecy zapłonowej wlewasz minimalna ilość oleju - czekasz chwilę, aż olej rozleje się po tłoku, tak, żeby uszczelnił pierścienie i robisz kolejną próbę kompresji - jeśli wzrośnie, masz info, że pierścienie nie trzymają, jeśli nie wzrośnie, musisz szukać w uszczelce, zaworach.
Prawdę powiedziawszy, nie rozumiem zabiegu polegającego na wymianie oleju po 3-4 tysiącach, czemu miałby służyć?
Zdecydowanie kosztowne, dopóki jednak będę na etrapie częstszych zmian oleju jak radziłeś nie mam oporu by spróbować coś innego a na sam koniec, jak mam nadzieje poprawi się sytuacja, wlać coś w stylu Millers. Grunt by stalo to obok systetuku I miało odpowiednią gęstość. Gdybym jeszcze nie miał strachu o już podpadający motorek, to jeszcze I ceramizer bym spróbował, to jednak oddzielny temat rzeka
.
Dam jeszcze znać jak przyjrze sie wszystkiemu, dziękuję za wszytko![]()
JA tez nie polecam takiej akcji, bo to mocno portfel drenuje. Ale prawda jest taka ze skoro silnik mocno zapuszczony to można trochę pokombinować żeby go trochę poczyscic. Ale dobre oleje na pelnych bazach syntetycznych maja dobre właściwości myjace. JA bym teraz zmienil co 10k olej bo szkoda mi trochę tego motula. Ale jak jest czarny jak swieta ziemia po przejechaniu niecałych 2k i jeszcze do tego ubywa to w sumie mialbym zagwozdke. Obstawiam ze ten przebieg 97k nie jest jednak do końca prawdziwy
Dodano po 3 minutes:
Ceramizer do jts z wtryskiem bezpośrednim ? Przestan proszę. Takie akcje można robic w wolnossących 8 zaworowych pierdziawkach na chwile przed upchnięciem przez handlarza. jts nie znosi oszczednosci, sam się zresztą przekonaszDbaj o silnik bo lepiej dbac niż później reanimować
![]()
Ostatnio edytowane przez pieta ; 05-05-2014 o 14:01 Powód: Dodano
ja tam nie wiem, ale jak oglądałem olej na bagnecie w średnio zadbanym jtsie to wynalazek elf gm 5w40 po przebiegu 22k był ciemnobrązowy, ale nie czarnyByć może plukanka nie wyplukala wszystkiego za pierwszym razem bo silnik był mocno zapuszczony a ze motul to dobry olej wiec przy okazji wyplukal trochę tego co jeszcze zostało. Ale to takie moje gdybanie. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy jts
![]()
Być może dyskusja, "lepsze masło, czy margaryna", ale argumenty warto znać
http://moto.onet.pl/aktualnosci/wymi...oszustwo/05d39
--> Dokładnie, dlatego staram się nie ignorować wszelkich "ciekawostek".
Średnio co 13k wymieniam olej (czyli raz w roku, więcej rocznie nie robię kilometrów), teraz chce szybciej by wyczyścić bardziej wnętrze serducha. 250zł to koszt uczciwy by coś osiągnąć albo chociażby przekonać się czy coś zmieniło. Potem zrobię próby jak pisał Gwidonio przy okazji wymiany łożyska u mechanika i dalej będę się martwić. Na początek daliście mi sporo do myślenia, wiec muszę się przyjrzeć co dalej z olejem, jak zachowuje się płyn chłodzący, sprawdzić ilość inspekcji... Jestem Wam wdzięczny, jak również wszystkim komentującym, którzy dali do zrozumienia że silnik nie powinien łasić się na olej![]()
U mnie z poziomem płynu chłodzącego jest podobnie... Zauważyłem kiedyś (zimny silnik), że poziom płynu spadł do 1/3 między min a max. Dolałem do max. Po kilku miesiącach (i jednocześnie jakieś pół roku temu) znów zauważyłem, że poziom płynu spadł do połowy min a max. Dolałem do max. Miesiąc temu sprawdzam stan - znów jest na środku. Zrobiłem ok 5 tys km i poziom płynu się nie zmienił.
Auto w ogóle nie dymi. Olej nie pachnie inaczej, korek nie ma osadu. Dziwna sprawa.
Kompresji nie mierzyłem.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10