Witam wszystkich serdecznie, jest to mój pierwszy post na forum, konto założyłem aby poradzić się Was na temat zakupu pewnej 'Belli' o której rozpiszę się poniżej.
Mianowicie chodzi o grafitową Alfę 166 z 2000 roku, silnik 2.4 JTD, auto jest w rękach sprzedającego od 2 lat, po zakupie rzekomo dokonał remontu zawieszenia (ale teraz już któryś łącznik stabilizatora stuka wg jego oceny), ale wygląda na to, że nie przykuwał szczególnej uwagi do inwestycji w mechanikę - przez 2 lata nie robił hamulców, nie robił rozrządu, nie ruszał sprzęgła (mówił, że nie było potrzeby i ok, auto może jeździć fajnie ale trzeba się liczyć, że niedługo lub bezpośrednio po zakupie będzie to trzeba wszystko zrobić). Do tego mówi, że olej jest do wymiany a klima nie działa, od początku jak kupił nie działała i nic z tym nie robił bo jeździł po mieście i mu to nie doskwierało. Auto ceni sobie na 6900 zł do negocjacji ale przy rozmowie telefonicznej mówi, że spokojnie zejdzie na 'cenę z piątką z przodu'. Z tego co sprawdziłem na allegro (inne AR166 jak i ceny części), kalkuluje, iż auto nie jest warte więcej niż 5500 zł, pytanie czy jest warte 5500 czy jeszcze mniej. Środek przynajmniej ze zdjęć wygląda przyzwoicie, jutro o 17:00 oglądam auto. Blacha niby jest zdrowa przez ocynk.
![]()
![]()
Generalnie budżet na auto to maximum 7 tysięcy (w sensie zakup + zrobienie najważniejszych rzeczy jak rozrząd, olej, klima - kosmetykę zostawiam na później).
Poprzednie auta to Opel Vectra A 1.8 LPG, Volvo 850 2.5 LPG, Focus I 1.8 TDDi i Volvo S80 T6 LPG które niestety musiałem szybko sprzedać przez uszkodzone panewki. Szukam auta w przedziale dużych i eleganckich sedanów i przeglądając oferty myślałem nad AR 166 2.5/3.0 V6 LPG ale, że pod nosem trafiła się podobno udana jednostka 2.4 JTD to pozwolę sobie o niej napisać.
Co uważacie na temat auta, jego potencjalnej wartości i opłacalności zakupu ? Tak jak pisałem wcześniej, nigdy wcześniej nie miałem Alfy jak i włoskiego auta - słyszałem jedynie dowcipy w stylu 'Czemu właściciele Alf nie mówią sobie dzień dobry? Bo rano witali się u mechanika' ale nie zraża mnie to i chcę poznać środowisko od środka
PS Mam dość spore zdolności manualne i lubię robić rzeczy przynajmniej podstawowe przy aucie samemu - czy ten silnik to umożliwia czy jest skomplikowaną jednostką dla złotych rączek nie zajmujących się na co dzień mechaniką samochodową ?
Z góry wielkie dzięki za pomoc i odpowiedzi.