A to wybacz, źle Cię odebrałem :-)
Ty ją uźytkujesz dłużej, ja dopiero rok. I od samego początku doprowadza mnie to do....eh, szkoda mówić. Jeździłem różnymi autami, i w żadnym nie spotkałem czegoś takiego. Dlatego, po również wielu próbach, znalazłem swój sposób, jak i Ty:-) i póki co, łagodzi on mój poranny gniew;-)
Pozdrawiam ;-)