U mnie tak naprawdę od Alfy zaczęła się przygoda z motoryzacją, mechanikami zdobywanie wiedzy aż w końcu doszedłem do etapu robienia prawie wszystkiego przy belli samodzielnie. Mimo że moja Alfa nie była ideałem i psuła się
, doprowadziłem ja do stanu niemalże idealnego i nie żałuję ani 1 zł na nią wydajanej, kto się raz tym autem przejedzie nie będzie chciał wysiadać
. Moim kolejnym autem też będzie alfa ale 159.