Jak w temacie mam luz wzdłużny na drążku stabilizatora tzn jak go chwycę to mogę przesunąć ok 1 cm od koła do koła... czy mieliście to w swoich autach (156) i czy jest ten luz dopuszczalny??? (czy w 156 są jakieś ograniczniki na drążku czy nie???). I czy owy luz oprócz ewentualnych stuków może mieć wpływ na rzucanie autem na nierównościach / "podskakiwaniem" na np kocich łbach - czytaj mój poprzedni post - problem... czy to raczej amortyzatory??? Dodam że jak szarpię za stabilizator góra-dół luzu żadnego nie ma...
Dodam że na zakrętach nie czuje zeby auto nadmiernie sie przechylalo czy cos w tym rodzaju...