Napisał Nazar
Dobra nie ma się co spinać. Co do urywania się śruby i koła o której pisał Misiek to sprawa wygląda tak ,że przy pierscieniu centrującym plastikowym kumplowi w Golfii na wyrwie urywa się śruba ( może 2 ) bo jeszcze chwile jechał . Następuje potem bicie bo śruby które zostały ( pozostałe 2 ) i naprężają na część scianki w feldze -łamie się bądż zgniata pierscień i felga się przesuwa o ten 1mm a potem z racji luzu bije . Wszystko dzieje się przy szybkości czyli trwa sekundy . Urywa się być może i już z samego bicia i uderzenia ale pewnie też już ma do czynienia osłabienie śrub przez wielokrotne przykręcanie ich i naprężanie . Inaczej tego nie wytłumacze . Byłem tam ( scholować auto ) i widziałem ,że nie urwało ani zwrotnicy ani niczego innego .
PS. Koledzy i nie pisze tego żeby się celowo kłócić ale po co kusić los . Naprawdę wierze wam ,że jezdzicie tak od lat i nic ale po co kusić los . Wystarczy ,że było kilka takich przypadków i po co do nich ma należeć ,któryś z naszych kolegów który przeczyta ten wątek??
Tak dla odmiany może zacznijmy propagować jazdę bez zapiętych pasów... Ja tak jeżdże od iluś lat i żyjeBo pasy to sciema ( ciekawe co na to odsetek ludzi którzy teraz się przewracają w trumnach bo ich nie zapieli
)
Wzór kosa tylko jaki producent??? Żeby nie były wykonane z włókna szklanego
Producent: Arcasting - Włochy
o wytrzymałość nie ma się co martwić - sprawdzone w rajdach.
sam staram się wyposażyć miciaka w takie felgi (ale 17 cali - podchodzi wersja z Fiata 500 R3T
Odpowiedz z cytatem
