http://www.flar-ital.pl/ - CZĘŚCI ZAMIENNE- SERWIS: Lancia, Fiat, Alfa Romeo
USŁUGI AUTOLAWETĄ- POMOC DROGOWA
Przypomniało mi się. Kiedyś rozkręcałem Alfę, która miała cofnięte koło właśnie w stronę progu. Różnica była właśnie ok. 15 -20mm. Widać było gołym okiem. Co się okazało, była po strzale w koło. Nie mogli dorwać ori półosi, więc wsadzili dłuższą. Po wsadzeniu wymiarowej półosi koło wróciło na swoje miejsce.
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.
http://www.flar-ital.pl/ - CZĘŚCI ZAMIENNE- SERWIS: Lancia, Fiat, Alfa Romeo
USŁUGI AUTOLAWETĄ- POMOC DROGOWA
-czy jest wstawiona ćwiartka to nie mam pojęcia, bo się na blacharce nie znam, ale wszystkie odległości maska-błotnik, błotnik-drzwi, błotnik-słupek, maska-zderzak są identyczne z lewą stroną, ale widać, że i błotnik i drzwi są malowane więc na pewno było tam coś kombinowane
-zdjęcia zrobię jutro samego koła i pod maską jak to wygląda
-kołyska jest cofnięta w podłogę tak jak by ją wbiło razem z nią
-co do tych 20mm to jest taka orientacyjna wielkość, bodajże to było 18mm ale to i tak nie zmienia nic bo różnica jest za duża
Dłuższa półoś=koło bardziej wystaje na zewnątrz. Naciągają się gumy w tulejach i przesuwa koło.
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.
Poważnie tak było. Nie teoria, lecz w praktyce zostało to zastosowane. Nawet mam tę półoś zostawioną na pamiątkę.
Do autora tematu: no to nic nie poradzisz tylko rama zostaje - chyba, ze wspawana jest ćwiartka, to rama ci rozerwie spawy.
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.
To w jaki sposób by to się dało poskładać używając bardzo stosunkowo małej ludzkiej siły zwykłego mechanika ???
Przecież w jakiś sposób zwrotnicę na sworzeń górnego wahacza trzeba założyć, nie dało by się tego złożyć mając zbyt długą półoś (?)
Nie wspomnę o przegubach, że nie miały by możliwości prawidłowej pracy ponieważ by coś mieliło na wióry.
Ogólnie takie zawieszenie było by napięte jak baranie jaja
Teoretycznie słabo wykonalne ale kto wie, są na świecie rzeczy ...
http://pl.memgenerator.pl/mem-image/...nily-pl-ffffff
http://www.flar-ital.pl/ - CZĘŚCI ZAMIENNE- SERWIS: Lancia, Fiat, Alfa Romeo
USŁUGI AUTOLAWETĄ- POMOC DROGOWA
No nie składałem tego, tylko rozkręcałem. Ale... kiedy wahacz dolny nie jest założony na zwrotnice, to możesz ja ruszać w każdą stronę. Do momentu kiedy nie zatrzyma Cię drążek kierowniczy, to dobre kilka centymetrów. Sworzeń dolnego wahacza też jest ruchomy, więc wydaje mi się, że była możliwość złożenia tego z użyciem normalnej siły zwykłego mechanika, gdyż resztę załatwiły sruby, nakrętki itp. Faktem jest, że wahacza nie dało się już założyć, gdyż w aluminiowej tulei wyrobiony został gwint, bo odkręcanie szło dość topornie.
Faktem jest, że ja takie coś widziałem, ba po zmianie półosi na właściwą wszystko wróciło do normy.
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.