No więc pojechałem na 40 -e urodziny kuzyna...(150Km). Dojechałem normalnie, auto całą noc stało na deszczu. Po południu następnego dnia odpalam,jadę z powrotem .,para na szybach więc wciskam przycisk "MAX". Temperatura rośnie i nic .Nawet klima nie działa. Z kratek leci tylko zimne powietrze. Na jutro jestem umówiony u mechanika. W środku (pod klapą silnika) wszystkie przewody ciepłe albo nawet gorące). Płynu maksimum. A wskaźnik pokazuje temperaturę silnika jak przykazał E-Learn
2.4 JTD 1999



Odpowiedz z cytatem
Tak jak mówiłem w sobotę do popołudnia działało ,w niedzielę o 13.00 juz nie.. Dzwoniłem do mechanika od razu ,który też skłania się w stronę przesłony. Ale jazda to była masakra. Pełne auto ludzi a na zewnatrz śnieg z deszczem............. Jak dostac sie do przesłony?Wentylatory wyją z odpowiednią siła do ustawionego stopnia. Działa tez ustawienie na odpowiednie partie samochodu-słychać jak zmieniają się odpowiednie zapadki??(na szybę ,kierowcę itd)

