Na przeglądzie przed rejestracją zaraz po sprowadzeniu powiedzieli że do wymiany są tylne amortyzatory, z przodu jedynie tulejka wahacza dolnego. Po dwóch tygodniach pojechałem do ASO we Wrocławiu i stwierdzili że tył jest w super stanie i nic tam nie trzeba zmieniać za to z przodu do wymiany wahacze górne P+L oraz dolny P. czy to możliwe że w tak krótkim czasie przód aż tak bardzo poleciał? i kto ma rację bo dwie zupełnie inne diagnozy. pomiędzy tymi badaniami wymieniane były koła na zimowe ale bez wywarzania i sprawdzania geometrii. W drodze do wrocławia Alfą strasznie trzęsło - wyczuwalne na kierownicy i trochę ją ściągało na boki. na dniach wybieram się do innego mechanika i zobaczę co on powie i postaram się z tego wyciągnąć jakąś średnią. Stawiam raczej na przód i wahacze, teraz po zimie na mieście okropne dziury były i z dwa razy nie mając wyboru wjechałem w dziurę co pewnie jeszcze dołożyło do zużycia. Wiem że najlepiej zamienić na TRW ale może chociaż jedne z nich można wstawić trochę gorszej jakości? Czy takie coś się nadaje:
Allegro wahacz FAST
Przeczytałem już wszystkie wątki na forum o tym ale tylko mętlik w głowie. Dzięki za pomoc