Alfa Romeo - brak idealnego rozwiązania? Problem i przemyślenia młodego Alfisty...

[omron8]

Ilość kasy na paliwo zalezy od ilości przejechanych kilometrów, podawanie tego parametru jest więc bez sensu

Przekłada się to też na częstotliwość wymiany zawieszenia, hamulców, czujników, sprężarek, opon, itd, itd... Więc w ogóle podawanie miesięcznych "inwestycji" na auto jest bez sensu. Jeden kupi auto, będzie pompował kasę i będzie zadowolony, inny kupi auto, będzie pompował kasę, przekręci mu się panewka i będzie niezadowolony.
Jeden kupi auto z odzywającym się dwumasem i szybciutko wymieni, drugi będzie jeździł do oporu i w ostatniej chwili sprzeda furę
Jeden kupi nowe zimówki i po trzech sezonach wywli na śmietnik, bo strach jeździć, inny wygrzebie je ze śmietnika, założy i pojeździ kolejne trzy sezony. Ba, jeszcze będzie wypisywał na forum, że kupił opony "X" i są zajebiaszcze.

[abezus]

Przekłada się to też na częstotliwość wymiany zawieszenia, hamulców, czujników, sprężarek, opon, itd, itd... Więc w ogóle podawanie miesięcznych "inwestycji" na auto jest bez sensu. Jeden kupi auto, będzie pompował kasę i będzie zadowolony, inny kupi auto, będzie pompował kasę, przekręci mu się panewka i będzie niezadowolony.
Jeden kupi auto z odzywającym się dwumasem i szybciutko wymieni, drugi będzie jeździł do oporu i w ostatniej chwili sprzeda furę
Jeden kupi nowe zimówki i po trzech sezonach wywli na śmietnik, bo strach jeździć, inny wygrzebie je ze śmietnika, założy i pojeździ kolejne trzy sezony. Ba, jeszcze będzie wypisywał na forum, że kupił opony "X" i są zajebiaszcze.

Hahaha, to takie prawdziwe!

[KRS]

Zgodze się tutaj i z Omronem i z Abezusem nic dodać, nic ująć.

[Łukasz 166]

Kolega zakładający temat chyba się przeraził waszymi opiniami to jak widać wogóle się nie udziela

[mmax88]

Panowie, ja przez dwa lata i 40 tys km zrobiłem w swojej rozrząd, sprzęgło (bez dwumasy na szczęście), turbinę, zawias (wszystkie wahacze i tuleje przód i tył), hamulce (klocki i tarcze przód i tył) i trochę drobnicy. I gdyby nie to, że marzy mi się V6, to o zmianie auta bym nie myślał. W auto włożyłem właściwie jego równowartość, ale teraz przez długi czas z tymi częściami będzie spokój. Silnik wydaje się być zdrowy, rdzy brak, więc nic tylko cieszyć się jazdą. Dodam tylko, że jest to moje pierwsze auto (ktoś tu próbował wmówić, że 147 nie nadaje się na pierwsze - szanowny kolega wybaczy, ale bzdura). Jak ktoś kupuje nie młode auto to musi się liczyć z tym, że wydatki będą. Chyba, że kupi Golfa I, to inna historia Ale na późniejszych Golfach też nieźle popłynąć można.

[omron8]

Panowie, ja przez dwa lata i 40 tys km zrobiłem w swojej rozrząd, sprzęgło (bez dwumasy na szczęście), turbinę, zawias (wszystkie wahacze i tuleje przód i tył), hamulce (klocki i tarcze przód i tył) i trochę drobnicy.

Co to jest A z ciekawości ile ma naganiane i ile Cię to kosztowało?

[mmax88]

Łącznie wsadziłem w nią koło 8 tysięcy nie licząc olejów, filtrów, paliwa, ubezpieczenia. Zawieszene robiłem sam więc sporo zaoszczędziłem. Na liczniku ma obecnie 173 tysiące, komputer niby tez tyle pokazuje, ale cholera wie ile jest na prawdę.

[Anderson]

ja tam rok już jeżdzę 156 i nie mam wydatków specjalnych, aku zmieniłem bo miał kilka lat, ale działał jeszcze
trochę skrzypią plastiki w srodku i głośno pracuje wentylator, poza tym wszystko spoko.