Też tak miałem tylko u mnie auto stało 2 dni w blaszaku na mrozie -35 i odpaliło od razu ale po 2min zgasło i nie chciało odpalić...wepchałem go do garażu gdzie było na plusie ok 4 stopni i zaczałem grzać silnik farelką i po 2-3 godzinach odpalił bez zadnego problemu i chodził normalnieropa zamarzła a silnik chodził przez te 2 min tylko dlatego ze paliwo było jeszcze w silniku i po spaleniu go,zgasł.