Witam. Przed chwilą wróciłem z zakupów i niestety mam problem, przyjechałem do domu wypakowałem zakupy (auto chodziło sobie na luzie) wracam do samochodu wbijam jedynkę ruszam puszczam sprzęgło i dup zgasła, odpalam znowu to samo, muszę nieźle szarpnąć sprzęgłem żeby ruszyć i żeby nie zgasła a gdy tylko puszczę sprzęgło obroty gwałtownie spadają grubo poniżej 1 tyś zaczyna wszystko drgać itd dopiero auto odzyskuje moc koło 2,5 tyś obrotów, problem pojawia się tylko przy ruszaniu z jedynki czy to dwójki, a najciekawsze jest to że jak wrzucę bieg wsteczny jest wszystko ok auto hula aż miło ale na wstecznym nie spada z obrotów nie traci na mocy.. Od razu mówię że na wolnych obrotach auto chodzi cacy trzyma ten 1tyś i pracuje równo, nie pojawił się też żaden błąd... (ostatnio miałem wymienianą sonde lambda bo świecił się check motor control system failure...).
Czy ktoś z was miał taki problem albo wie co to może być? Najgorsze jest to że to stało się nagle bo 5 min wcześniej gry wyjeżdżałem z pod sklepu było wszystko ok auta nie gasiłem... Z góry dzięki za pomoc.
Auto: Alfa Romeo 147 1,6 TS 120km 2001r.