Pomocy koledzy.
Nie wyłącza mi się tylna wycieraczka.
Pracowała sobie normalnie w odstępach kilkusekundowych, dodam że jechałem w mocnej śnieżycy, nagle przeszłą w tryb pracy ciągłej i już nie mogę jej wyłączyć. Wyłączenie silnika nie pomaga...
Potrzebuję w miarę możliwości jakiejś doraźnej wskazówki bo czeka mnie za 2 godzinki trasa powrotna 100 km a nie chcę trzeć na sucho- można jakiś bezpiecznik odłączyć czy coś?