sprawdzenie zawieszenia 166-tki na stacji diagnostycznej

[dareme89]

Dziękuję za odpowiedzi. Chciałam wiedzieć, czy na stacji diagnostycznej usterka tych wahaczy musi wyjść. To dla mnie podstawowy element wiedzy, bo sprawdzając auto przed zakupem zlecę stacji diagnostycznej diagnozę, która cóż dla mnie będzie podstawą do zakupu auta oraz do pociągnięcia odpowiedzialności wobec stacji diagnostycznej jeżeli popełnią błąd wymagający ode mnie już np. na początku po zakupie wymiany wahaczy itp. Miałam już podobną sytuację - stacja diagnostyczna na własny koszt naprawiła/wymieniła wtedy resory w moim aucie bo wydruk pokazywał co innego, a gdy po zakupie pojechałam na inna stację, aby otrzymać papier do rejestracji nagle okazało się, że resory wymagają wymiany. Cóż nawet zbytnio stacja się nie targowała, szczególnie gdy zapłaciłam 60 zł radcy prawnemu za przygotowanie pisma.

Jako kobieta opieram się na dokumentach, papierach i adwokatach oraz specjalistach. Jeżeli ktokolwiek wciśnie mi przekręcony licznik, ukryte uszkodzenia umiem dochodzić swoich racji. Nie podpisuję umowy kupna/sprzedaży typu obniżymy cenę dla US, żeby mniej było do zapłaty, nie akceptuję pogadanki typu, Pani to drobiazg. Skoro drobiazg proszę go naprawić wtedy kupię itd. itp.

Dziękuję wam za informacje. Co do silników, myślę, że faktycznie poszukam 3.0 lub 2.5 V6. Przy dieslu boję się kosztów dwumasy, wysprzęglika itp. To akurat wiem co to jest bo całe życie dieslami jeździłam. I wiem, że takie koło potrafi nieźle szarpnąć za portfel. Unikam też automatów. Patrzyłam na alledrogo i trochę też zgłupiałam, bo wygląda na to, że silniki benzynowe alfy też mają koło dwumasowe??

A co do propozycji kolegi o toczydełku sory, jestem kobietą lubiącą wygody. Zwykłe toczydełko nie służy bezpiecznej jeździe gdy rocznie potrafisz przejechać 120 tys km. Ani moje plecy tego nie wytrzymają ani auto zwykłe i potoczne.

podejscie dobre ale nie do auta 15 letniego. zmalezc perelke bez wkladu z takiego okresu to cud, przekreconego licznika nie udowodnisz, a nie wszystko da rade na 100 procent zdiagnozowac szczegolnie w tylnym zawieszeniu. jezeli pojedziesz do kogos i powiesz ze ma wymienic dany element przed sprżedaza to Cie pewnie wysmieje. poczytaj jak trudno bylo ludziom kupic zadbane 3.0v6. ja na Twoim miejscu bralbym diesla pod uwage bo wybor jest wiekszy. nie wiem jaki budzet masz, podaj to powiemy Ci co za to kupisz. do diesla lejesz normalne paliwo, zmieniasz olej i jezdzisz, sa na forum 166 co juz 400tys chyba nalataly na tym dieslu i nic sie nie dzialo. dwumasa jest w benzynach ale wiadomo ze jest o wiele mniej obciazona niz w dieslach wiec sie praktycznie nie pauje w v6

[Dominik2]

W 166 wszystkie silniki mają dwumasę (może poza 2,0 155KM).

Radzę się doszkolić z budowy tego samochodu, w 166 każde 2.0 T.S. ma dwumasę, to wiedzą nawet dzieci w przedszkolu.


Autorce radzę zapomnieć o tym samochodzie, ciągłe problemy z zawiasem powodują, że ten samochód nie nadaję się do robienia kilometrów po polskich drogach. Remont zawiechy trzeba traktować jako pakiet startowy zaraz po kupnie praktycznie każdego egzemplarza. Komplet dobrych wahaczy tylko na sam przód nie kosztuje 700zł, a 1700zł i to w najtańszym źródle czyli allegro. Wielu markowych części do tego samochodu już nie ma w sprzedaży i jesteśmy skazani na zamienniki, lub nawet tego nie ma.

[marek230482]

A Ty na przedszkolu się zatrzymałeś bo podstaw polskiego brak. Ale trole już tak mają i tylko forum im zostało.

ciągłe problemy z zawiasem powodują, że ten samochód nie nadaję się do robienia kilometrów po polskich drogach. Remont zawiechy trzeba traktować jako pakiet startowy zaraz po kupnie praktycznie każdego egzemplarza.

Ale robisz z siebie rolnika.

[marian666666]

Raczej bym nie brał 166 w dwóch sytuacjach: długie trasy lub miasto. Trasy: po prostu jest dośc głośny w środku. Miasto: dużo pali i ciężko się parkuje :]

No i zawieszenie. Jak się nie ma wujka w warsztacie któy na tym się zna, to masakra .. nawet nie części, a robocizna zabije :]

[Masa625]

Marian Twój zakatowany egz może jest głośny w trasie. Ale w normalnej zadbanej 166 wewnątrz jest cicho. Nawet moim traktorem plyne w ciszy mimo że to klekot.
Niepotrzebnie wydech wyrzucales na złom a kata na skup popychales. Tlumiki się przydają
wysłane z WC

[bussoholik]

podejscie dobre ale nie do auta 15 letniego. zmalezc perelke bez wkladu z takiego okresu to cud

Bez 20k nie znajdzie się bardzo bardzo bardzo dobrej 166 przed FL. Po prostu praktycznie wszystkie są zajeżdżone a właścicielom z wyjątkiem kilku zapaleńców nie chciało się nic robić z tymi autami. W tej chwili na rynku są totalne trupy albo auta klubowe za 2-3x większą kasę. Zerknijcie na allegro i olx ile gratów tam jest do 166 przed FL i ile przybywa. Ten samochód za 4-5 lat będzie takim samym rarytasem jak 164 na ulicy dziś. Odbudowa mojego egzemplarza trwa ... w sobotę odbieram auto od lakiernika, w tej chwili licznik dobił do 15000 zł kosztów w częściach i 2500 zł kosztów w robociźnie, której z powodu braku maszyn nie mogłem zrobić sam. Uważam że kupno 166 przez kogoś kto nie jest mechanikiem zapaleńcem nie ma najmniejszego sensu.

[marek230482]

Marian to drugi po dominiku przypadek z którego nie należy brać przykładu jeżeli chodzi o wyciszenie to też uważam że jest na wysokim poziomie. Wcale nie gorszym niż dużo nowsze auta.

[Dominik2]

Diesel (włoski) jeden z najlepszych na rynku motoryzacyjnym. W początku produkcji 136KM jednostka w zasadzie pancerna i już sławnej solidności.

Po raz kolejny wypisujesz bzdury i udowadniasz, że nie masz pojęcia o budowie tych samochodów. silnik 136KM jest właśnie najmniej polecanym z 10V, a to za sprawą wadliwego napędu pompy oleju, rozciągającego się łańcucha. Najbardziej polecana jest wersja 140KM i 150KM, tam tego problemu nie ma, a są zachowane wszystkie zalety poprzedniego.

[marek230482]

A ty co udowadniasz? Nie masz żadnych dowodów. Nikomu nie pomagasz, trolujesz, twierdzisz że wiesz wszystko lepiej ale nie ogarniasz zerwanej śrubki. Jedyne na co cie stać to kontrowanie moich postów aby zaistnieć. Tylko moich bo o coś żal ci dupę ściska.
Po prostu silniki pomyliłeś bo niepolecane są TS`y a nie jtd.

[uldyn]

Marku, on chyba fora pomylił. Gdzie jaki łańcuch co on fanzoli!?
Wracając do tematu niech Pani słucha starych wyjadaczy nikt nie sprzedaje 166 zaraz po wymianie całej zawiechy bo tanie to nie jest a i ceny tego modelu nie są wysokie. Koszt zawieszenia około 2000 a 166 są już od 5000 nawet więc gdzie tu sens?

Wyklepane gumowym młotkiem przy użyciu Tapatalka