Usterka:
Jadąc na trasie poczułem spadek mocy i silnik zaczął dziwnie głośno chodzić, charczeć. Temperatura silnika ok, ciśnienie w turbinie ok. Zjechałem na stację wyłączyłem, odczekałem chwilę, po czym alfa mimo prób już nie odpaliła.
U mechanika:
Mechanik odpalił na chwilę silnik PLAK-iem - charczy. Podłączył pod komputer - błąd czujnika faz rozrządu. Wymiana czujnika nic nie dała.
Sprawdził czy rozrząd nie przeskoczył - okazało się, że jest ok. Następnie sprawdzili jeszcze czujnik położenia wału i też nic.
Powiedzieli, że nie potrafią dokonać diagnozy. Może ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem ??
Już nie wiem co mam zrobić? Zawieźć ją do ASO? Znacie może mechanika znającego się na tych silnikach w okolicach Warszawy?