Od momentu zakupu mam problem z ustawieniem w samochodzie świateł, po załączeniu zapłony, następnie włączenia świateł 'mijania' widzę jak lewa lampa unosi się lekko ku górze i wyrównuje, zaś prawa stoi w miejscu i świeci gdzieś w drogę, jakiś metr przed autem. Niestety w nocy jest to problematyczne, mam wrażenie, że światła są bardzo słabe, nie wspominając o tym, że jeżdżę prawie na jednym. Macie jakieś propozycje jak dostać się do silniczka i ewentualnie zająć się lampą? Planowałem oddać je do Marka lub Proxima z forum na polerkę, odbłyśniki, ewentualną naprawę i dorobienie ringów do całości.