Witam
Mam mały a nawet ogromny problem. Otóż, Wczoraj wróciłem z Wrocławia i odstawiłem Belle. Po 1,5h chciałem pojechać do sklepu i już nie odpaliła.Po 4h odpaliłem ją awaryjnie z samego LPG.
Było maleńko PB w baku ale z innymi autami nie robiło to różnicy.
Bella kręci na PB ale nie pali, na LPG awaryjnie praktycznie od strzała.
Sprawdziłem bezpieczniki pod kierą i są ok. Przestał działać tempomat, automat zaczął dziwnie zmieniać biegi, dość długo trzyma bieg, zazwyczaj startuje z 2 biegu.
Czy brać się od razu za pompę w baku, czy są inne sugestie? Jeśli od razu demontaż pompy, to w jaki sposób żeby nie uszkodzić?
Na dzień dzisiejszy nie mam jak podpiąć pod kompa.![]()