Witam mam pytanie do użytkowników alfy 33.
A mianowicie ile ona może wytrzymać?
Słysząc makabryczne opowieści o Alfach mogę wnioskować że raczej nie jest niezniszczalna, a tym bardziej nie należy do tych które się naprawia na środku drogi.
No, ale wiadomo że trzeba podeprzeć się wiarygodnym źródłem informacji.
No już mówię o co mi chodzi:
Otóż w 2012 lub 2013 planuję samochodową wyprawę dookoła świata.
Wiem że to trochę nienormalne, ale co tam raz się żyje.
Żeby nie było tak nudno nie chcę jakiegoś nowiutkiego Audi czy Nissana, a raczej zwykły używany i co najważniejsze tani do 5,000zł samochodzik.
No i czy w ogóle Alfy nadają się do takich wycieczek.
Skoro ludzie to robią rowerami, piechotą, i popierdułkami skleconymi w stodole to czemu nie Alfa?
No i jak obstawiacie licząc od Kielc bądź Warszawy gdzie rozkraczę się na dobre.