Witam
Opiszę moja historie od początku.
Ponad miesiąc temu padłą mi jedna ze świec żarowych - odstawiłem auto do mechanika na wymianę całego kompletu.
Od czasu wymiany auto bardzo leniwo odpala zimne - kręci jakieś 3-4 sek przez odpaleniem i puszcza dymek(w ostatnich gorących dniach odpalała dobrze).
Odstawiłem auto na reklamację - mechanik sprawdził świecie i stwierdził, że jest ok - zasugerował problem z układem zasilania paliwem(niestety ten warsztat nie dysponował sprzętem do takiej diagnostyki)
Odstawiłem auto do innego warsztatu - sprawdzili wszystkie wtryskiwacze, które okazały się w pełni sprawne - dostałem stosowne wydruki. Pompa i listwa działa bez zarzutu - koszt 600zł.
Mechanik, który diagnozował wtryskiwacze zasugerował abym sprawdził jeszcze raz świecie - czy aby na pewno są wkręcone odpowiednie. I tu jest problem.
VIN mojego auta: zar93900007224331, wg katalogu fiat-autoparts powinna się w nim znajdować świeca nr: 55 187 863
Z mojego auta zostały wykręcone oryginalne świecie o numerze: 55 208 177
Mechanik zamontował świecie Beru GN059 - czyli odpowiednik 55 187 863. Odpowiednikiem świec, które miałem wcześniej to GN069 - mają o 5mm dłuższą grzałkę?
Czy te 5 mm może mieć takie znaczenie przy odpalaniu zimnego silnika, jeśli tak - to kto za to teraz zapłaci?