Albo wydaje Ci sie ze jestes na otwartym. Zmienia sie dzwiek wentylatora/szum nawiewu podczas zmiany z zew na wew?
Gdyby obieg się nie przełączał zajarzył bym - akurat uczulony na to jestem. Inna sprawa że wzrokowo przy wyjętym schowku też widziałem pracę klapy.
Na 99% pewny nie jestem i dotyczy to wersji przejściowej (bo taką mam) a może i późniejszych.
W 2008 roku, jak byłem w serwisie FIAT w Bielsku-Białej to 'przy okazji' załapałem się na 2 lub 3 akcje serwisowe. Na 99% jedną z nich była akcja zmiany ustawień nawiewu/wentylatora. Zaczęło się to objawiać tym - i objawia się to do dzisiaj, że pomiędzy przedostatnią i ostatnią kreseczką na wyświetlaczu siły nawiewu, nie ma różnicy w prędkości wentylatora (odsłuchane bez radia i na wyłączonym silniku, z dobrym akumulatorem).
Może ktoś ma dostęp do listy akcji serwisowych i znajdzie coś o tej akcji...
pzdr,
ap2
Właśnie - czy da radę przełączyć całość na manual? Jak zostawiam z włączonym wentylatorem to po kolejnym uruchomieniu auta zawsze klima startuje i nadmuchy poziomo plus dosyć duża prędkość wentylatora - a szczerze samą klimę wolał bym załączać zawsze ręcznie.
Wiem że w przed liftowej byłą procedura ustawienia na manualne sterowanie klimatyzatorem.
Ostatnio edytowane przez maroo ; 11-09-2015 o 15:52 Powód: dodane ostatnie zdanie
W AR nadmuch jest naprawdę słaby. Miałem AR 156 1.8 TS z 2001 teraz mam AR 156 Lift 1.9 JTD z 2005 i AR 156 Q4 w każdej jednej ten nadmuch jest rzeczywiście nie dość zadowalający w porównaniu w Corolli z 2002 którą również posiadam, ustawienie max w Corolli to jest mały raban wiatru w środku a w AR nic specjalnego. Na to wychodzi że nie tylko ja mam ten sam problem (lub tak fabryka stworzyła)
Ostatnio sprawdzałem nawiew na nogi posażerów tylnej kanapy i faktycznie jest słaby (choć nie wiem jak silny powinien być w nowym samochodzie). Wydaje mi się, że niestety dużo nie da się z nim zrobić - w w miejscu, gdzie kanały prowadzące na tył łaczą się się z nagrzewnicą (za konsolą centralną, na dole) są 2 spore otwory kierujące powietrze bezpośrednio na nogi pasażerów przednich siedzeń oraz kolejne dwa kierujące powietrze bardziej w stronę ściany grodziowej (wyglądają, jak odcięte rogi kanału).
Chyba, że te "obcięte rogi" powinny być jakoś zaślepione - wtedy byłoby nieco lepiej. Większość powietrza i tak popłynie na nogi pasażerów z przodu - w końcu opór przepływu w kanale jest większy niż w otworze.