A jeżeli masz nowe obudowy w ręce to jeszcze możesz sobie dokładnie rzucić okiem gdzie są te zaczepy by na "pałę" nie robić, sposób sprawdzony i co ważne pozwala zaoszczędzić kasę którą bardzo często trzeba przeznaczyć na nowy wkład próbując go zdemontowaća najgorszym przypadku możesz nawet "dopasować" tzn podgiąć odpowiednio śrubokręt , ale ja akurat nie wykonywałem takich cudów, po prostu ostrożnie do tematu podszedłem i sam byłem zaskoczony że to takie proste ;D
pozdrawiam