No to mamy hydrozagatkę.
Silnik nie rozbierany, ale naprawiony niefachowo. Coś wpadło i tłok przez to pękł, ale w sumie nie przez to bo i tak by pękł bo był z innej parafii....
Może ktoś rozbierze 2.0 przed awarią z tego samego rocznika? Bo możliwe, że w fabryce popieprzyli tłoki. 2gi przypadek z tym samym problemem? Chyba, że faktycznie silniki są naprawiane przez cioty.
Coś wpadło w dolot...przez filtr powietrza, przez nikogo nie niepokojone przeleciało sobie przez turbinę uszkadzając tylko jedną łopatkę, odbyło wycieczkę przez intercooler kolektor, zawory i wpadło do silnika pukając 4 razy w tłok. Na początku nieśmiało pukało , ale w końcu każdemu mogą nerwy puścić więc przyłożyło z karata , aż tłok pękł.
Ja bym szukał jednak przyczyny w przegrzaniu (kłopoty ze smarowaniem) i zbyt dużym obciążeniem elementów silnika (wirus)
Oczywiście zawsze można sprawdzić czy kolektor dolotowy pochodzi z tego auta,a za ślady na tłoku obwinić starą urwaną klapę.
Hmm a wirnik turbiny po stronie wydechowej cały? Niezła zagadka.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
zagadka jest chyba rozwiązana przez Macka-156 , poprzedni właściciel jakąś naprawę wykonał niefachowo, lub nieświadomie, skoro tłoki winny być oznaczone tak samo, a późniejsza modyfikacja być może spowodowała to że teraz ten tłok pękł, gdyby coś wtelepało się ponownie przez dolot mogło przecież uszkodzić inny tłok? dlaczego akurat ten pękł? zakładałbym że właśnie zmienione parametry silnika (podniesiona moc) tylko spowodawły że uwidocznił się ten problem ze słabszym tłokiem,
swoją drogą to będąc posiadaczem używanej alfy trzeba naprawdę przechodzić przez trudne momenty życiowe .....
Z informacji mi dostepnych miska olejowa jak i glowica byly nie ruszane. jedynie co to glowica byc moze byla sciagana ale to ciezko okreslic bo sruby sa dosc skorodowane i nie widac na nich ingerencji przynajmniej z 4-5 lat. Mogla to byc wymiana w serwisie alfy zaraz na poczatku po zakupie ok 10 m-ca uzytkowania auta bo auto przez 4 m-ce stalo w serwisie i przez ten czas nikt tam nie zagladal a powodem mogla byc wczesniejsza awaria turbosprezarki co jest wpisane w historii aso lecz nie ma nic zaznaczone o jakimkolwiek grzebaniu w silniku, celowo by ktos nie wpisywal w historii skoro wszystko bylo wpisywane do 150tys ?? dziwne, Musze czekac na dalsze wiadomosi i wtedy wyjdzie co moglo byc przyczyna.
Jeżeli to tłok numer 3 to ja bym się dopatrywał winy w tej właśnie uszczelce, skoro nie ma wpisu w historii. Z resztą jak miska zdjęta to można sprawdzić stan tej uszczelki - jak bardzo jest stara. Jeśli jednak to wina uszczelki czyli braku ciśnienia oleju, to widać by było to na panewkach... Ostatnio kolega robił takie 2.0 przebieg 160kkm na oryginalnej uszczelce, obrócone panewki i wał do wywalenia ale tłoki całe. Stoi takich pełno, Astry, Insignie, motor nich starten, tylko brać za 30% ceny i naprawiać![]()
Wlasnie sam sobie odpowiedziales skad te problemy.
Turbo sie rozsypalo i wszystko poszlo do silnika. Teraz masz wyniki naprawy w ASO na koszt klienta ( gwaracja nie obejmuje takich elementow, bo ich sprawnosc zalezy od uzytkownika samochodu). Chcial pewnie tanio wiec motoru nie rozbierali. Wlozyli nowe turbo i koniec..
Jak to bylo? Potwierdzony przebieg i cala historia serwisowa..
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk