Remont z wymiana głowicy za 3tyś to moim zdaniem żaden remont silnika - sam zakup, sprawdzenie głowicy i robocizna przy niej to jakieś 1,5tyś a gdzie jeszcze części (pierścienie, tłoki, panewki, uszczelniacze, zawory, prowadnice zaworów, popychacze...)
Ja remontując 1.4 boxera wydałem 6tyś i silniczek chodził lepiej niz jak wyjechał z fabryki!!