Witam, problemów z alfą ciąg dalszy. Aktualnie na pierwszy plan rzuca się gaśnięcie motoru podczas jazdy ( tak jakby zatkać dolot bądź odciąć paliwo) na autostradzie/drodze szybkiego ruchu/ dość dobrej drodze pozamiejskiej ( przy wciśnięciu gazu w podłogę samochód powoli spowalnia i dymi na biało - niebiesko). Problem się pojawia przy utrzymywaniu stałej prędkości bądź hamowaniu silnikiem. W mieście i w jeździe "koło komina" problem ten nie występuje. Ktoś ma jakieś sugestie? Zastanawia mnie filtr cząstek stałych - mianowicie średnia ostatnich pięciu wypaleń to 25 km, a czas wypalania to ok 150 s. To by się mniej więcej pokrywało z momentem gaśnięcia samochodu. I teraz rodzi się pytanie - czy jak temperatura silnika spada, to czy proces wypalania jest dezaktywowany? Mam również problem z nagrzaniem się motoru (termostat do wymiany) i zastanawia mnie to, czy spadek temperatury może powodować zaprzestanie wypalania filtra i silnik gaśnie w tym momencie? W mieście nie nagrzeje sie do 90 stopni, natomiast przy przyspieszaniu w trasie już tak - natomiast gdy chcę zachować stałą prędkość, temperatura spada do ok 70-80 stopni.