Strona 144 z 158 PierwszyPierwszy ... 4494134135136137138139140141142143144145146147148149150151152153154 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,431 do 1,440 z 1578

Temat: JTS - badania testowe dla ustalenia parametrów - prośba o wzięcie udziału w testach.

  1. #1431
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Ty jesteś rozsądny. Ja nie jestem. Czasem trzeba mi wylać kubeł wody na głowę. Chociaż chciałam zobaczyć, czy wpłynie to na podciśnienie.

    Normalny silnik nie wciąga oleju do głowicy i nie magazynuje go tam. Chyba, że droga jest inna. Kolektor metalowy ma kanały olejowe idące do elektrozaworu wariatora. Najbardziej to martwi mnie to, że nie jest znana przyczyna tego stanu. Ciężko z tym wojować, jeśli nie wiadomo co jest tego przyczyną.

    Nie grzebałam w tej puszce, więc nie wiem czy jest naprawdę pusta.
    - pękł mi się w TSie katalizator, zaczopował wyjście spalin, nie wyleciał, po prostu nie jechał, póki nie wypuściło się spalin, wykręcając sondę lambda.
    - a tu, tak by się wypalił do cna bez żadnych objawów? Ot tak?
    - ta sonda ma być kawowa? No wiem, że nie widziałeś, ale … taka była. Drugiej nie miałam dla porównania. Nie byli nimi zainteresowani.
    - myślisz, że może wtrysk leje?

    ECU nie wykrywa błędów sondy za katalizatorem, bo ona pracuje poprawnie, nie pokazuje stałego napięcia, ani napięcia poza zakresem jej pracy. Zwrotne sygnały prądowe są poprawne. Po prostu liczy sobie i wykrywa małą wydajność katalizatora do pochłaniania tlenu. Nie pasuje… no chyba, że spaliny znikają i nie idą na wydech. Bo nie dymi. Także nie "ryczy".

    Ona teraz naprawdę dziwnie na jałowym pracuje. Z zewnątrz jak otworzysz maskę to nie, ale w środku trzeszczy jakby tapicerka, konsola. Po wymianie poduszek nie ma tak jak było, było słychać z zewnątrz też, ale dziwnie jest.

    W sumie mam zbliżone objawy jak w tej 156 warsztatowej, tyle, że u mnie nie ma objawów podczas przyspieszania, a są na jałowym. Włączenie klimy niczego nie zmienia. Ale rozjechanie synchronizacji wałka z wałem było takie samo.

    Błąd ciśnienia może mógł powstać podczas czyszczenia wtryskiwaczy. Zobaczę, czy się powtórzy. Jeśli nie to wtryski do sprawdzenia. Może być też uszczelka pod głowicą w jakimś początkowym stadium, obroty, drgania, ustające po lekkim zwiększeniu gazu, wydłużony czas wtrysku… Tylko, że teraz odpala poprawnie, ładnie, także z zimnego. Uszczelką mogłaby zaciągać może lewe powietrze.

    Mam jeszcze jedno pytanie. Poziom płynu chłodniczego mam tak, no na max, ale nie spada na zimnym. Zobaczę jeszcze jutro, ale wczoraj nie spadł wcale. Cały czas jest taki sam poziom. Nie powinno być tak?

    W porządku, nie ma sensu. Zostawię katalizatory w spokoju. Zrobię testy, zmierzę kompresję, obejrzę świece. Pokażę co się da. Jak teraz silnik pracuje, etc… Ten silnik wszystko niszczy, a ja ponoszę bezsensowne koszty. Może poprzez drgania niszczy też alternatory lub inne elementy elektroniczne.

    Nie wiem, tylko, czy nie powinnam się jeszcze udać do „mechanika od wtryskiwaczy”. To dobry mechanik i wiem, że powie prawdę. Pojechałbyś jeszcze się skonsultować?

    MES_bledy.zip
    Ostatnio edytowane przez Majka ; 01-04-2016 o 00:18

  2. #1432
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Tylko, że w JTS jest open loop na jałowym i do 1400 rpm i podczas hamowania. Open loop.
    - skład mieszanki na jałowym nie zależy od lambda pre-cat, chyba, że ECU jest zmuszone zamknąć pętlę.
    - ECU korzysta z MAP, ale może ma jakiś algorytm, który może pozwala mu w pewnym zakresie korygować skład mieszanki w open loop.
    - nie wiadomo jakie ECU stosuje algorytmy. Nie wiadomo jaki algorytm stosuje dla ustalania DTV.
    - przecież jak ma problemy z p04X0 to zamyka pętlę na lambda pos-cat.
    - Na podstawie czegoś ustala skład mieszanki w open loop, że DTV idzie albo tak, albo inaczej.
    - także powyżej 3500 rpm w stałej jeździe, ECU koryguje przez shortFT, a faktycznie lambda pre-cat jest w open loop. Post-cat potrafi być za to w closed loop.
    - czy niesprawna sonda za katalizatorem spowoduje zły skład mieszanki w open loop?
    - Czy jest możliwe, że DTV zależy od lambda post-cat? Nie wyrzuca błędu lambda pos-cat, bo uważa, że jest sprawna, ale wyrzuca błąd korekty addytywnej na biegu jałowym, bo większej korekty nie może zrobić. Skutek taki, że zalewa silnik na jałowym.
    - trochę mało przypadków jest różnych usterek, żeby prześledzić zmiany DTV. Można sobie tylko porozmyślać. Zwykle też obydwa katalizatory starzeją się w miarę równomiernie. Sytuacja, że jeden jest sprawny, a drugiego nie ma wcale jest ciekawa badawczo i chyba nie taka powszechna.

    To tak niezależnie od sprawy z GT, bo w GT jest jeszcze p0301. Po prostu ciekawi mnie, od czego zależy DTV i jak takie dwa różne katalizatory wpływają na podciśnienie i na samą pracę silnika. Nigdy nie widziałam jak interpretować DTV. Chodzi mi też o to, czy może to być katalizator i głowica. Bo sama głowica nie powinna dać takiej emisji spalin, nawet przy p0300. Chodzi, czy może być to głowica, a nie dół silnika. Ta sprawa z katalizatorem zamydla obraz. Tylko, żeby się przekonać czy ma algorytm trzeba by wydać niemałe pieniądze, wręcz wyrzucić je w błoto. Gdyby były znane pełne algorytm działania ECU, byłoby lepiej.

    Trzyma poziom w zbiorniczku wciąż taki sam, ponad max jest jednak. Raczej się podniósł ten poziom. Rura górna chłodnicy nie jest twarda. Na zimnym flaczeje, ale poziom w zbiorniczku nie spada. Jak ją ściskać to poziom w zbiorniczku się zmienia, podnosi i spada. Raczej spaliny tam nie idą do układu wodnego. Ta górna cienka rurka od zbiorniczka, co w niej widać, że się płyn przelewa, to w niej się płyn przelewa na jałowym dość szybko, jak zawsze. Nie wiem jak powinno być, w sensie prędkości. ECT nie wzrasta, niby wszystko ok. Ogrzewanie działa. Wycieków płynu aktualnie nie mam. Jedna rurka, ta co idzie ze zbiorniczka do kolektora wodnego, to przed opaską nieco opuchnięta jest, ale nie pamiętam jak było wcześniej. Wiatrak się na jałowym załącza często, ale wcześniej też tak było. Nie wiem czemu nie spada ten poziom. Nic więcej nie patrzyłam. Jaki byłby objaw, gdyby hipotetycznie nieznaczne ilości kompresji uciekały do układu wodnego? Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale zawsze w tym samochodzie były problemy z układem wodnym, zwykle były to wycieki zewnętrzne na rurach od zmiany ciśnień. Teraz wygląda, że te ciśnienie się nie zmienia, skoro poziom nie opada.
    - Nie umiem też wszystkiego ocenić, nie wszystko zaraz zauważam.
    - Tych drgań nie czuć na skrzyni, teraz po wymianie poduszek, też nie czuć na sprzęgle, nic nie zmienia wciśnięcie sprzęgła. Są w konsoli jakby…


    Za dużo niewiadomych w tym remoncie było.
    - splanowana głowica, splanowany blok, zakładam, że kosmetycznie, ale zmieniła się pozycja tłoków względem bloku.
    - a sama głowica. Jest aluminiowa chyba. Może one z czasem, z wiekiem, od temperatur się jakoś zniekształcają? Nie wiadomo, czy to się sprawdza w czasie oceny? One przy pewnym przebiegu mają stały obraz głowicy. To musiałby ktoś ileś ocenić b. szczegółowo, by wiedzieć takie rzeczy.
    - czy długość popychacza ma znaczenie? Bo wcześniej mam wrażenie, że były krótsze na głowicy, te nowe są dłuższe, a długość głowicy jest mniejsza. Sprawdzę z ciekawośco o ile, bo mam gdzieś te stare i jakieś inne długie popychacze.
    - i takie inne.


    Nic, zbadam, co się zmieniło. Zobaczymy, czy coś to wniesie. Od dywagowania nie da się niczego ustalić.
    Ostatnio edytowane przez Majka ; 02-04-2016 o 00:40

  3. #1433
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar bubu321
    Dołączył
    09 2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    G 1.4 MA 170CV ECU Nexus 8GMF
    Postów
    6,112

    Domyślnie

    Zwykle też obydwa katalizatory starzeją się w miarę równomiernie. Sytuacja, że jeden jest sprawny, a drugiego nie ma wcale jest ciekawa badawczo i chyba nie taka powszechna.
    - tak, to prawda tak ogólnie.
    - w przypadku tego silnika zawsze był problem z jednym torem katalizatora, tylko chyba Alfadiag to pokazywał.
    Mam jeszcze jedno pytanie. Poziom płynu chłodniczego mam tak, no na max, ale nie spada na zimnym. Zobaczę jeszcze jutro, ale wczoraj nie spadł wcale. Cały czas jest taki sam poziom. Nie powinno być tak?
    - jeśli na zimnym silnku ma poziom max, to po jeżdzie poziom powiniem opaść do maksymalnie minimum.
    - jeśli tak się nie dzieje, to problemem moze być zapowietrzenie układu chłodzenia, jednak w tym przypadku silnik powinien osiagac dość wysokie temperatury, >= 110 stC., a tego efektu chyba nie ma.
    - dziwny ten silnik.
    Ostatnio edytowane przez bubu321 ; 04-04-2016 o 06:00
    _______________________________________
    - AR 156 TS 2.0 ecu M1.5.5
    - 147 1.6 16v 105CV ecu ME7.3.1.
    - G 1.4 MA 170CV@190CV ecu 8GMF przebieg 91000 km.
    + e-Niro KIA 64 kWh battery, 200CV, 400 Nm

  4. #1434
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Zawsze był problem z tym torem katalizatora, ale ten tor to też cylinder…

    Do 110 st nie dochodzi na pewno, wskaźnik by drgnął, a stoi. Trzyma ECT w normie. Tylko temp. oleju sugeruje i sugerowała, że może blok się nie chłodzi tak, jak czujnik w termostacie.
    - ale wiatrak włącza się często zwłaszcza na jałowym, teraz ciepło się zrobiło. Bez klimy chodzi niemal non-stop, na jałowym i w jeździe miejskiej – światła, korki. Zbije i znowu. Wcześniej już pisałam o tym wiatraku, przy okazji napięcia.
    - są nowe, no może już nie nowe, ale wymieniane były na nowe, więc są z małym relatywnie przebiegiem – chłodnica, termostat, pompa wody. Daje to wszystko radę utrzymać ECT, na razie na 1 biegu wentylatora. Będą upały zapikuje do 2 biegu.
    - gdyby spaliny dostawały się do układu wodnego ECT chyba wzrastałoby przy wzroście rpm, wtedy, gdy pompa wody mocniej pompuje, byłby wtedy może wyrzucał spaliny.
    - w sumie niby wszystko jest poprawnie z ECT, ale wiatrak nie powinien w kółko pracować bez klimy.
    - myślałam, że może gdyby kompresja uciekała nieznacznie do płynu wodnego, to może nie miałoby to wpływu na ECT, jak spaliny, które są gorące?
    - poziom płynu nie spada po nocy. Odkręcałam korek po nocy i wtedy nie ma tam ciśnienia, nic nie syczy. Więc ciśnienie uchodzi, nie ma nadciśnienia przed uruchomieniem, ale poziom płynu nie spada. Nie ma nadciśnienia, to nie ma chyba spalin w układzie wodnym? Natomiast na rozgrzanym, jest poprawnie poziom płynu podnosi się jeszcze bardziej, ponad max i słychać jak uchodzi ze zbiorniczka – syczy. Gwałtownie się trochę podnosi, ale nie dochodzi do linii ten rurki, co się w niej przelewa płyn.
    - przedział silnika się nagrzewa mocno, patrzyłam wczoraj klemę, była gorąca od strony silnika, z drugiej strony nie.
    - ten układ jest samoobsługowy, samoodpowietrzający się, nawet przy nieszczelnościach potrafi działać poprawnie, utrzymać ECT. Tzn.: przy takiej, że po nocy są wycieki, innej nigdy nie było. Mogę spróbować go odpowietrzyć na jałowym z odkręconym korkiem, ale nie wiem, raczej nie ma to sensu w tym samochodzie. Mogę odciągnąć jakoś trochę płynu i zobaczyć, czy coś się zmieni.
    - zastanawiam się … bo wcześniej miałam wycieki w nocy, widać było na podłodze i nie wiem, czy od tego poziom spadał, czy gdyby nie to, to by nie spadł.

    Podczas Px zachowywała się dziwnie, ale na każdym cylindrze, podczas zwiększania rpm, na początku ciężko jakby.

    https://www.dropbox.com/s/4ec2jndrgx...wiece.zip?dl=0
    https://www.dropbox.com/s/gfnr58y6fu...50416.zip?dl=0
    https://www.dropbox.com/s/95cf8qht6a...50416.zip?dl=0
    https://www.dropbox.com/s/8s1m9owgqg...50416.rar?dl=0
    https://www.dropbox.com/s/84ux0y6nf4...50416.zip?dl=0
    https://www.dropbox.com/s/zfecf3gm8w...50416.rar?dl=0
    https://www.dropbox.com/s/jp3sglaacz...50416.zip?dl=0
    https://www.dropbox.com/s/bpxnp4l4lg...50416.zip?dl=0
    https://www.dropbox.com/s/3eduvi4f3j...50416.zip?dl=0
    https://www.dropbox.com/s/qvdtrvr1ut...50416.rar?dl=0
    https://www.dropbox.com/s/dm8ruoh2yt...6_MES.zip?dl=0

    Robiłam zdjęcia zaraz po wyjęciu świec do Px. Nie były zalane, były suche. Może źle, że położyłam na blacie w garażu, lepiej gdybym wzięła białą kartkę dla kontrastu. Może jeszcze trzeba sprawdzić wszystkie na raz, bez Px.
    Załączone obrazy Załączone obrazy Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_3197_c4.jpg
Wyświetleń:	34
Rozmiar:	99.7 KB
ID:	196619   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_3200_c3.jpg
Wyświetleń:	34
Rozmiar:	70.6 KB
ID:	196620   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_3203_c2.jpg
Wyświetleń:	34
Rozmiar:	97.8 KB
ID:	196621   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_3207_c1.jpg
Wyświetleń:	31
Rozmiar:	77.4 KB
ID:	196622   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_3204_c1.jpg
Wyświetleń:	31
Rozmiar:	84.2 KB
ID:	196623  

    Ostatnio edytowane przez Majka ; 06-04-2016 o 22:38

  5. #1435
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Już nie wiem, co powiedzieć…

    Niezależnie od wszystkiego, rozrząd jest źle ustawiony, wałek ssący raczej uciekł w lewo, albo wał zjechał. Tak uważam, idzie to całym silnikiem, widać na każdym cylindrze, że podciśnienie w momencie otwarcia zaworów wydechowych jest wyższe niż w momencie ich zamknięcia. Chyba zawory ssące otwiera za późno. Taki jest trend na całym silniku, niezależnie są drobne różnice między cylindrami, może jak w Dx i może jak na obrazie świec. Trend, bo cały czas koryguje zapłonem i fazy się nieco zmieniają, przebieg ciśnienia się nie zmienia.
    - Różnica wyraźna jest między 1 cylindrem, a pozostałymi. Fazy są przesunięte. Cylindrer 1 ciągnie chyba obroty w dół i ma nieszczelność w suwie pracy – przed otwarciem zaworów wylotowych.
    - Więc, to i tak niewiele zmienia.
    - Hall synchronizuje się z CKP tak jak przed wymianą rozrządu w sierpniu. Różnica chyba 2 stopni na wydechu, tyle, że wchodzi już na zbocze innego cylindra. Ale jak zmienia fazę, to też różnica wynosi 2 stopnie na wydechu. 4 na wale. Wtedy wał był 9 stopni w prawo od zera. Korygował to przy mnie, podobnie jak wałek ssący. Nauczka jest taka, że w tym modelu bez Px nie można, ponieważ wałek wydechowy nie rejestruje precyzyjnie zmiany ustawienia obu wałków lub wału. A taki obraz jak teraz jest w Px, to będzie 1 ząb na ssącym.
    - nie ma wyjścia, po nastawie, robić Px na cyl. 4, bo tam najłatwiej odpiąć łączówkę.
    - w pulsacjach spalin widać wypadanie zapłonu i tam wychodzi jakby podciśnienie, ale linia zerowa też jest na minusach. Nie wiem, czemu sonda się tak ustawia. Pomiar był robiony po wsadzeniu sondy głęboko w rurę wydechową, w samej końcówce – to jest po środku wykres, pulsacje są znikome. Tłok nie pękł.

    Czujnik Halla pokazuje gorszy wykres niż przed wymianą na nowy, wąsy są. Powinnam jechać i reklamować usługę, korygować rozrząd… Tylko, że nie można się przebić z tymi informacjami. Kłopot był z 3 zębami… a teraz z Px mam jechać. Ten czujnik powinnam reklamować, podobnie jak ustawienie rozrządu, ale nie wiem, czy mi się chce... Ma na wtyczce od czujnika made in Italy i wtyczka jest czarna, a miał być bosch. Może jest jakiś kiepski, że taki przebieg pokazuje.
    - Tam jest nieszczelność na cyl. 1 i każdy cylinder ma inne fazy rozrządu, a więc albo każdy zawór, albo każdy tłok inaczej pracuje. Tylko, że to nie oznacza, że mam mieć, źle ustawiony rozrząd i taki wykres halla.
    - zamówiłam sama czujniki boscha Halla i CKP w sklepie internetowym. Zastanowię się, czy teraz je montować na siłę, czy już po wywaleniu tego silnika.
    - wiem, że te czujniki nie stanowią przyczyny, ale chciałam mieć nowe, a teraz sygnał na czujnika Halla ma nieładny sygnał.

    Szuranie podczas hamowania, znika jak wcisnę sprzęgło lub wrzucę na luz. Może łożysko w skrzyni lub sprzęgle. Raczej w skrzyni. Chyba nie klocki hamulcowe, bo jest efekt wciśnięcia sprzęgła. To jest delikatny dźwięk, ale słychać. Przed wymianą poduszek takie miałam wrażenie, że coś na linii sprzęgło – skrzynia.

    Popatrzę jeszcze na ten układ wodny. Płynu nieco ubyło, do max, ale jego poziom nie zmienia się po nocy stania. Chciałam zrobić badanie na obecność spalin w układzie wodnym. Tylko, że u nas chyba Nastapol tylko robi, a tam trzeba czekać ok. tygodnia. Mam dzwonić jak będzie luka może mnie przyjmą wcześniej. Pan z Nastapolu powiedział mi, że jak jest ciepło to może nie spadać, ale jak było zimno, to puszczało na rurach przy zmianie ciśnień w nocy == wyciek. Teraz nie widzę nic na podłodze. Zbiorniczek, ścianki, są takie, no od czegoś się może takie robią. Może jednak te rury nieco puchną, że opaski tego nie wytrzymują i jak wraca do sflaczałości to puszcza nieco. Test dałby może jednoznaczną informację. Nigdy go nie robiłam, może to był błąd.

    Jeszcze się zastanowię czy reklamować. Mam ochotę już odpuścić, ale… tak nie powinno być. Zapłaciłam za usługę. Z drugiej strony, jaki to ma sens, skoro to niewiele zmieni i tak trzeba silnik otwierać.

    Droga do wymiany katalizatorów raczej jest długa. Trudno uwierzyć, że puszce na banku 1 nic nie ma. Nie ma różnic między bankami. Zawory albo tłoki, nierówno pracują. Chyba, że tam jest takie szambo, że zacierają się różnice. Nie widzę sensu ich wymiany, tylko, że algorytm i można by mieć namacalny dowód, że to silnik. I czy skompensowałby różnice. Kuszące, ale chyba się już poddam, bubu.

    Korygowałbyś ten rozrząd przed remontem?
    Czy 147 TS mając inny sterownik, ma te same algorytmy. Czy MED7.1.1 może mieć inne, a podobne parametry? Lambda corr – nie mam pojęcia nadal, co to jest i z czego jest liczone. Czy jest możliwe, żeby katalizator, aż tak mieszał?
    Jaka jest Twoja opinia?

    Praca silnika po Px i po jeździe, jałowy.
    https://www.youtube.com/watch?v=bmL4I353zMc
    https://www.youtube.com/watch?v=Fwsxrm-YFy0


    Logi, niepełne, bez 2000 rpm, dla ECT.
    logi.zip
    Ostatnio edytowane przez Majka ; 10-04-2016 o 23:43

  6. #1436
    Użytkownik Romeo Avatar euroscan
    Dołączył
    04 2010
    Mieszka w
    Katy Wroclawskie/ Wrocław/ Legnica
    Auto
    147 TS 1.6, bez wariatora
    Postów
    685

    Domyślnie

    ja bym nie korygował rozrządu przed remontem, chyba że na warunkach reklamacji... algorytmy pracy jednostki JTS sa całkiem inne niz 147 TS, to już inna klasa... a że katalizator może namieszać, to sam się o tym przekonałem w jednej 156 TS, bez zgody klienta , bo ciagle narzekał na przyśpieszenie, wycieliśmy puszkę i wstawilismy taką za cirka 400 zł... samochód oddany a klient na jazdę próbną, jak wrócił to nie mógł nas nachwalic za naszą pracę... chyba do tej pory jezdzi z tym "nowym" katalizatorem i nas w duchu chwali...

  7. #1437
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Wiesz, że Cię lubię… i lubię Twoje sugestie. Ale nie będę zmieniać tego nastawu rozrządu na zasadach gwarancji. I tak uważają, że mam diabelski samochód. Nie zrobię już nic więcej, muszę się poddać i pozwolić otworzyć silnik. Ja wiem, że mam duże oczekiwania i własne pomysły, ale jeśli za nie płacę, oczekuję, że dostanę to co ustaliłam. A tak czasami nie jest.

    - Ona nie przyspiesza poprawnie. Jeździłam Guliettą, więc wiem, że nie przyspiesza. Nie ma mocy, tyle, że nie ma przerw podczas przyspieszania. Widać też w parametrach jaką ma stratę i widać jak OBDII kompensuje katalizator na 1, np.: podczas przyspieszania. Tylko, że p1173 to nie jest OBDII, tylko błąd fiata. I jak dotąd moje skromne obserwacje z p1173, to zawsze było powietrze, albo paliwo. Zapłon blokował korekty.
    - Moja 156 TS nie pokazywała parametru DTV i nie miała sondy za katalizatorem. To dlatego, tak pomyślałam i dlatego, że JTS pokazuje korekcję shft w open loop lambda pre-cat, wtedy gdy załączona jest kontrola spalania stukowego. 147TS o ile pamiętam nie pokazywała, mimo załączonego monitoringu spalania stukowego.
    - DTV to DTV. Powietrze/lambda/paliwo. W ten sposób próbuje, paliwem skompensować nierówne obroty jałowego i nie może.

    Tak, jak napisałeś, nie ma sensu. Jedyne co mogę uzyskać, to może nieco równiejszą pracę silnika, przez jakiś czas.
    Dlatego:
    - zrobiłam porządek z kołami, felgami, jak zawsze po zimie.
    - poduszka pod skrzynią się nieco ułożyła, tak, że są mniejsze drgania. Ustąpił też nieco problem na linii sprzęgło skrzynia, rusza raczej płynnie bez gazu. To co zostało, to już kwestia rpm i pracy silnika. Obroty są b. niestabilne, więc silnie wskazuje to jako przyczynę. Nie pracuje na jałowym ani cicho, ani równo, w porównaniu do innych samochodów. Teraz to nawet z sygnału cewek skrypt nalicza duże wahania obrotów, takie jak z ciśnień.
    - Skorygowałam ustawienie zbieżności, w innym warsztacie, po wymianie zawieszenia ściągała w lewo.
    - Ustabilizowała się nieco. Problem szumu pozostał, więc skrzynia pewnie będzie.
    - Dużo nią nie jeździłam, zaniechałam eksploatacji codziennej, potem wyjechałam, a przed wyjazdem wstawiłam ją do blacharza na progi, żeby mieć w międzyczasie choć jeden problem wyeliminowany. Nadal jest niezrobiona.
    - Kupiłam nowe czujniki Boscha – halla i CKP, będą nowe katalizatory. Wariator chyba też trzeba rozważyć.
    - odpuściłam już pomiar spalin w układzie wodnym, a także pomiar kompresji statycznej. Wiem z czym się wiążą kłopoty z ciśnieniem w układzie wodnym. Ten układ powinien być szczelny. Nie zachowuje się poprawnie. W sumie bez znaczenia i tak pewnie będzie trzeba tą uszczelką nożem zrywać…
    - 400 PLN za jeden wkład. Tak mówił wydechowiec, plus robocizna, razem ok. 1kPLN. Ale one muszą być dłuższe, bo w oryginale są dwa na bank. Stąd ta cena 700PLN, pierwotnie mówił 400PLN. Ale zmuszona byłam powiedzieć, że w oryginale są dwa. W tej sytuacji zakup kompletnego jest bardziej opłacalny, zwłaszcza, że ma w cenie mocowania i uszczelki obydwie. Wydechowiec powiedział, że da radę w tej niższej cenie. Nawet byłam umówiona, żeby zaryzykować. Uważasz, że można wsadzić krótsze, byle było równo na bankach?
    - gdyby nie to, że przed remontem, nie było tak ostrych objawów z jałowego i błędów, gdyby nie nieszczelność na 1 w Px, może bym się jeszcze zdecydowała. Ale przed remontem katalizator był ten sam. W sumie, jeśli wytrzymałby kilkaset km to może, można jeszcze próbować zrobić to u wydechowca. Tak napisał e wytrzyma kilka tysięcy. Dla wydechowca to kilka godzin. Tyle, że nie z tym nastawem rozrządu…

    Na rozrząd mam podstawy do reklamacji, tak samo, jak na czujnik i wyciek ze skrzyni, ale warsztat musiałby je uznać, a to nie jest takie oczywiste, mimo, że kupowałam części u nich, ponieważ jak mi powiedziano, jak swoje przywiozę nie otrzymam gwarancji na rozrząd.
    - Tam będzie może max 0,5 mm na ssącym, na krzywce, albo +9 na wale, blokada będzie pasowała, zwłaszcza, jeśli krzywka nie trzyma oryginalnego wzniosu i cała jest „szczuplejsza”. Ciężko to reklamować, bo blokada pasuje. A wał, wału nie sprawdzają, bo w okienko nie patrzą, a czujnika zegarowego nie używają. Ciężko ustawić rozrząd w GT na blokadach, bo przez to, że poprzedni mechanik za krótko uciął śruby mocujące blokady, to nie da się jej dobrze przykręcić. Dlatego wałek ssący ucieka, po założeniu paska. Korygując go na założonym pasku zmienia się od razu pozycja wału. Ostatnio jak ustawiał, patrzyłam w okienko na skrzyni i mniej więcej ustawił, 2 stopnie za 0 na wale było, więcej nie mógł skorygować. Na ten moment potrzeba metody, aby ustawić rozrząd w GT bez blokad, albo trzeba naprawić głowicę także w kwestii śrub lub ją wymienić na inną. W tych warsztatach, w których byłam, nie stosują żadnej kontroli położenia wału.
    - to jest do sprawdzenia, że jest źle ustawione, ale nie ma żadnej pewności, że w tym warsztacie ustawią go finalnie poprawnie oraz, że uznają badanie oscyloskopowe. Mimo, że uznali je w przypadku swojego samochodu. Nie ma pewności, ponieważ ja do końca nie wiem, jak to ustawić mechanicznie. Nie wiem, jak ocenić elementy rozrządu. Musiałabym patrzeć oscyloskopem kilka razy, a mechanik musiałby mieć ochotę ze mną współpracować.
    - ponieważ wiem o tych śrubach, to ciężko reklamować, wiem, że nie jest to łatwy nastaw, bez blokad. Nie wiem, czy w związku z tym mogę oczekiwać, że warsztat zrobi korektę w ramach reklamacji, bezkosztowo.
    - takie przestawienie nie spowoduje kolizji, będzie źle paliła, mogą być błędy MAF i TP, zmieni się kompresja, w tym statyczna. W parametrach widać przestawienie rozrządu. Ten i tak jest korzystniejszy od poprzedniego. Tak jeżdżę od drugiego otwarcia silnika, bazując na sygnale z czujnika Halla… A wcześniej prawdopodobnie tylko elektryk ten nastaw zrobił poprawnie, metodą prób, kilka razy. Wcześnie śruby były poukręcane. To nie jest przyczyna problemu mojego samochodu, ale może być przyczyna cofania oleju do kolektora ssącego. Nieprecyzyjnie ustawiony rozrząd.

    Po wymianie zawieszenia, ściągała na lewo, pojawiły się drgania i dźwięki podczas rozruchu. Podczas tej wymiany ściągali skrzynię, zadzwonili, że zdjęli i doliczą mi koszt wymiany oleju, mimo, że podczas jej uszczelniania wcześniej, go wymieniali. Pojechałam dwa dni później, nic to nie dało. No, wymieniono poduszki – skrzyni, resztę do kompletu. Za rozrząd płaciłam w sierpniu, teraz po raz kolejny, ale była wymiana wariatora i czujnika halla. Podczas wymiany wariatora uszkodzili mi mocowanie zbiorniczka płynu od wspomagania oraz osłonę na silnik. Podczas następnej wizyty – wymiany poduszek, zapłaciłam za wymianę tych elementów. Miałam takie samo przestawienie rozrządu i mam analogiczną charakterystykę czujnika Halla jak 156JTS warsztatowa, więc coś musi być tego przyczyną, jeśli brak umiejętności, robienie napraw na szybko, to tym bardziej szkoda czasu na reklamowanie czegokolwiek. Byłam tam wtedy co tydzień, mniej więcej, w końcu pomyślałam - dość.

    Zostawię GT na kompleksową naprawę, jak odbiorę ją od blacharza. I tak nie da się uniknąć ściągania głowicy, rozrząd będzie oceniany i ustawiany na nowo. Miałam zostawić ją wczoraj, ale blacharz mnie wystawił. Trzyma samochód b. długo i nie dotrzymał terminu. A teraz ja wystawiłam kogoś innego, bo nie mam samochodu… Tak będzie najlepiej dla samochodu i dla mnie. A reszta to i tak trzeba po kolei.
    - zobaczymy, co z tego wyjdzie. Bo to, że JTSy - mają problem z wałkiem ssącym, w sensie faz i długości suwów, zwłaszcza przed zmiana fazy wtrysku, gdy podają paliwo w suwie ssania. I mają problem ze sterownikiem, w sensie map i całego systemu kompensacji spalania, to jedno. Ale paliwo na trzonkach zaworów, a cofanie oleju do kolektora ssącego przez głowicę, to są inne sprawy. Może chociaż temu uda się zaradzić i pozbyć się błędów.

    Dodatkowo ktoś mi robi partyzantkę, dzwoni do warsztatów i prosi o sabotażowanie moich napraw GT. Tam mi powiedział właściciel warsztatu, gdy byłam tam ostatni raz, że ktoś dzwonił nim przyjechałam. Chyba komuś b. zależy, żeby nie udało się naprawić tego samochodu i żebym miała problemy. Dlatego, wrócę do tematu dopiero za jakiś czas, o ile będę mogła napisać coś konstruktywnego.
    Ostatnio edytowane przez Majka ; 09-05-2016 o 00:22

  8. #1438
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar bubu321
    Dołączył
    09 2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    G 1.4 MA 170CV ECU Nexus 8GMF
    Postów
    6,112

    Domyślnie

    - z tym sabotowaniem napraw to jakaś chryja.
    - szkoda, że właściciel warsztatu nie podał numeru telefonu dzwoniacego.
    - tylko komu zalazłaś za skórę ?
    - tak całkiem na powaznie, czy czasem ostatnio nie zmieniłas orientacji politycznej, bo to chyba jedyne wyjaśnienie.
    _______________________________________
    - AR 156 TS 2.0 ecu M1.5.5
    - 147 1.6 16v 105CV ecu ME7.3.1.
    - G 1.4 MA 170CV@190CV ecu 8GMF przebieg 91000 km.
    + e-Niro KIA 64 kWh battery, 200CV, 400 Nm

  9. #1439
    Użytkownik Świeżak Avatar zbieracz-szkła
    Dołączył
    01 2016
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    Alfa 166 3.0 V6 FL, Alfa 156 JTS
    Postów
    72

    Domyślnie

    Hej,
    Sorki nie miałem czasu wcześniej się tym zająć. W końcu zmierzyłem parametry, o które prosiliście. Poniżej zamieszczam pliki z wynikami. Jeżeli coś zrobiłem źle, albo trzeba coś jeszcze sprawdzić - proszę o info.
    Pomiar robiłem na biegu jałowym, na rozgrzanym silniku.

    ogólne info:
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	p.jpg
Wyświetleń:	81
Rozmiar:	108.3 KB
ID:	200903

    - FRA1
    - FRA2
    - DTV1
    - DTV2
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	p1.jpg
Wyświetleń:	143
Rozmiar:	69.7 KB
ID:	200904 (i tutaj się nic nie zmieniło na przestrzeni 40 sekund)

    - odcięcie przy ilu rpm: 7200
    - lambda – status loop: open

    - przepływ powietrza (wziąłem mass air flow i air quantity)
    - czas wtrysku
    - napięcie na aku
    Injection time Air quantity Mass air flow (throttle closed) Battery voltage
    ms Kg/h Kg/h V
    0,979 15,4 5,3 13,85
    0,954 15,2 5,3 13,85
    0,928 14,8 5,3 13,85
    0,918 15 5,3 13,93
    0,995 14,8 5,4 13,85
    0,97 14,9 5,4 13,85
    0,928 15,3 5,4 13,93
    1,03 15,6 5,4 13,93
    0,934 15,7 5,4 13,85
    1,011 15,2 5,4 13,85
    0,896 15,1 5,4 13,85
    0,96 15,4 5,4 13,85
    1,011 15,1 5,4 13,85
    1,008 15,2 5,3 13,85
    0,896 15,1 5,3 13,93
    0,982 15,3 5,3 13,85
    0,941 15,4 5,3 13,93
    0,957 14,7 5,3 13,93
    1,062 16,1 5,3 13,93
    0,957 15 5,3 13,85
    0,973 15,4 5,3 13,93
    0,861 15,4 5,3 13,85
    0,979 15,2 5,3 13,93
    0,931 15,2 5,3 13,93
    1,024 15,2 5,3 13,85
    0,982 15,7 5,3 13,85
    0,986 15,6 5,3 13,93
    0,915 15,1 5,3 13,85
    0,992 15,3 5,3 13,93
    0,877 15,3 5,3 13,85
    0,998 15,1 5,4 13,85
    0,931 15,2 5,4 13,85
    0,95 15,6 5,4 13,85
    0,966 15,5 5,4 13,93
    1,082 15,3 5,4 13,93
    0,992 15,5 5,4 13,78
    1,037 15,7 5,4 13,85
    0,947 15,2 5,3 13,85
    0,954 15,6 5,3 13,85
    1,005 15,3 5,3 13,93
    0,902 15,3 5,3 13,93
    0,947 15,3 5,3 13,93
    0,966 15,5 5,3 13,85
    0,928 15,4 5,3 13,93
    0,947 15 5,3 13,85
    0,947 15,2 5,3 13,93
    1,008 15,5 5,3 13,85
    0,947 14,7 5,3 13,93
    0,893 15,1 5,3 13,85
    0,982 15,2 5,3 13,85
    0,954 15,3 5,3 13,93
    1,046 15,3 5,3 13,93
    1,005 15,6 5,3 13,93
    0,966 15,2 5,3 13,93
    0,941 15,5 5,3 13,85
    0,944 15,3 5,3 13,85
    0,928 14,8 5,3 13,85
    0,957 15,2 5,3 13,85
    0,989 15,4 5,3 13,85
    1,066 15,3 5,3 13,85
    0,886 15,3 5,3 13,85
    1,005 15,2 5,3 13,93
    0,915 15,1 5,3 13,78
    0,979 15,2 5,3 13,85
    0,941 15,4 5,4 13,85
    0,957 14,8 5,4 13,85
    0,989 15,6 5,4 13,85
    0,966 15,1 5,3 13,93
    0,912 15,3 5,4 13,85
    0,957 15,1 5,4 13,85
    0,909 15,3 5,3 13,93
    1,056 15,6 5,4 13,85
    1,005 15,1 5,4 13,85

  10. #1440
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Cytat Napisał bubu321 Zobacz post
    - tak całkiem na powaznie, czy czasem ostatnio nie zmieniłas orientacji politycznej, bo to chyba jedyne wyjaśnienie.
    Przecież wiesz, że jestem łódzkim gangsterem, więc takie mam różne perypetie. W końcu mnie dopadli… Wzięli łupy i zakładników. Można próbować odbić, ale nie mam szans… Liżę rany... Nie przyczepiono bilecika do czujnika Halla, kto mi przesyła chłodne pozdrowienia… Jeśli pisząc prawdę, można komuś zaleźć za skórę, to pewnie zalazłam.
    - Nie zmieniłam, wiele lat temu wyraziłam całkiem spokojnie swoją opinię na tym forum, ale nikt nie uwierzył i nie zauważył, a wirtualny obraz avataru się rozmył i uległ kasacji. Równie dobrze można zapytać, czym zasłużyłam, na rozmowę dyscyplinującą w czasie remontu. To było na samym początku, byłam pełna optymizmu i zaufania. Jak dziewczynka w kitkach z kokardkami. Potem owszem, założyłam barwy wojenne. A teraz, w tym warsztacie na chwilę je zdjęłam.

    A tak na poważnie, nie powiedział, zaskoczył mnie, nie zapytałam. Co bym zrobiła z tą wiedzą. Ma to swoje źródło w remoncie tego silnika, może mechanik, może ktoś z otoczenia. Sensacyjne wiadomości się rozprzestrzeniają.
    - Wcześniej miałam sygnały, ale to było raczej nieszkodliwe, znajomy blacharz powiedział mi, że podjechał do niego sklepowy z ASO i powiedział, że trzeba na mnie uważać, bo cofam samochody w ASO. Zdarzyło się to raz, ale postanowili wymienić mi sprawny akumulator. Sam zaczął rozmowę, że już się na tyle znamy, że może mi powiedzieć, że pewien ktoś i o co chodzi, bo pierwszy raz z czymś takim się spotyka. Chodził w tę i z powrotem… pewien ktoś, od kiedy mam GT, czy brała olej jak ją kupiłam, czy wiem ile razy ta głowica była planowana, czy jestem pewna, że wtryski, które przywiozłam do tamtego warsztatu zostały zamontowane w czasie remontu, czy wałki, etc… Czy jestem pewna, że ktoś na parkingu nie ukradł mi katalizatora. Itp… Powiedziałam, że mogę to łatwo sprawdzić, bo znam daty wtrysków i wiem, które powinny być na bankach, a wałki też mają swoje oznaczenia, itd… które znam. Znam daty tych wszystkich elementów. Przy mojej pierwszej wizycie w tym warsztacie, gdy był do wymiany pasek balansowy, wtedy oglądałam wałki i mogę napisać, że po remoncie wyjechała z tymi wałkami. Tam na Wileńskiej mieliśmy uczciwą (tak uznał właściciel) poremontową umowę ustną. Dotrzymałam umowy, nie sprzedałam samochodu, nie napisałam do nich pisma, silnik wciąż jest. Warsztat nie dotrzymał umowy, nadal prowadzi naprawy główne silników. 2 – mce po remoncie warsztat już „nie istniał”. Mechanik nie poniósł żadnych konsekwencji. Odkąd alternator, który wymieniłam przed remontem, na niefabryczny, okazał się podczas remontu fabrycznym MM, odkąd wymieniłam i kupiłam żarniki ksenonów jednej firmy, a za jakiś czas okazało się, że każdy jest inny, i innej firmy (to się zdarzyło 2x, samochód był serwisowany w jednym warsztacie), odkąd zniknęła cewka, którą kupiłam zaraz po zakupie, odkąd zapłaciłam za wymianę rozrządu wraz z metariałami, która się nie odbyła, odkąd zamontowali mi lewarek tak, a nie inaczej, odkąd skręcono mi skrzynię tylko na jedną śrubę po remoncie, odkąd nabito mi klimę 3-krotnie przekraczając normę (po remoncie), odkąd próbowano mi sprzedać w ASO regenerowany MAF w cenie nowego, odkąd mechanik obiecał mi, że coś sprawdzi i zrobi, a nie zrobił, i takie tam… to jeśli mogę, to sprawdzam i dokumentuję różne elementy. Powiedział mi też inne rzeczy. Chyba ten właściciel warsztatu zna moją GT z czasów, gdy nie byłam moja. GT może i wróciła do źródła.
    - jaka jest prawda, czy ten właściciel skłamał – nie wiem. Nie chce mi się tego konfrontować, nie ma to sensu, nie warto. Nie dojdziesz prawdy, widzisz oscylogramy, logi od lat, więc wiesz jak to wygląda. To nie dotyczy jednego łódzkiego warsztatu od AR.
    - Po prostu mi przykro. Trochę mnie tym razem złamali, a że nie wiem, jak temu dać radę, to się zablokowałam. Nie da się z tym walczyć. Nie chciało mi się tam jechać. Ale jak mawiają jak ktoś ma miękkie serce, to musi mieć twardą dupę… I taką zdaje się mam.
    - to była ostatnia lekcja, b. kosztowna lekcja, której mi udzielono.
    - to, że czegoś nie piszę, czy nie mówię, nie znaczy, że nie wiem. Jeśli nie można wygrać, albo czegoś zmienić, można potępiać w duchu.
    - Nie było potrzeby niczego udowadniać niekonwencjonalnymi testami, parametrami. Wystarczyło, że zatrudniony przez pana mechanik zniszczył głowicę po regeneracji i zamontował świadomie, dwukrotnie głowicę uszkodzoną. Uszkodzenie uniemożliwia zamontowanie blokady, tym samym poprawne, zgodne z procedurą serwisową ustawienie rozrządu w samochodzie, co dyskwalifikuje silnik do jakiejkolwiek eksploatacji, w tym pierwszego uruchomienia samochodu po remoncie. Złożenie silnika w takich okolicznościach, nakazanie jego eksploatacji przez okres 5kkm było błędem w sztuce i świadomym działaniem na szkodę klienta, niezgodnym z etyką zawodową.
    - i to jest najsmutniejsze, że raczej działali świadomie… ja cały czas myślałam, że nie udało się i im, i mnie. Głupotę i brak wiedzy, można zrozumieć, świadomego działania – chyba nie . Pytanie – za co?

    - oni boją się, że chcę ich oszukać…, stosując gusła z oscyloskopem. Boją się testów, oscyloskopu. Nie rozumieją, więc uważają, że chcę ich oszukać. Nie mogę widzieć i wiedzieć, czegoś czego oni nie widzą. Mówią, że jestem trudnym klientem, bo za dużo wiem. Ten właściciel powiedział, że dowiedział o tym silniku ode mnie wielu rzeczy, których nie wiedział. Wydawało mi się, że mogę tam zostawić samochód, że mogę zaufać. Nie jestem trudnym klientem, płacę często na wyrost, zgadzam się na wymiany na wyrost, czasem płacę za niewykonane naprawy i jak dotąd nie zalazłam nikomu za skórę. Nie chcę nikogo oszukać, nigdy nie miałam takiego zamiaru i nigdy tego nie zrobiłam. Każdy warsztat uprzedzam, że silnik ma usterkę i dostarczam listę z kodami błędów. Nie oszukałam ich – źle mi złożyli silnik… i złamali moje prawa jako klienta nie raz, wszystkie, poprzez podmianę części, niezgodności, pobieranie opłat za niewykonane usługi, za to, że samochód stał, zawyżanie kosztów części. Olewano wszystkie moje słowne reklamacje, dlatego naprawy były na trzy razy, każdorazowo na mój koszt. Za 99% spraw nie ponieśli żadnych konsekwencji.
    - Mechanik, który potrafi naprawiać samochody i silniki i jest uczciwy, nie będzie się bał, ani oscyloskopu, ani laptopa, ani mnie… przeciwnie skorzysta z tego wszystkiego. Da sobie ze mną spokojnie radę, bo na uczciwość odpowiem tym samym.


    Nie odebrałam jeszcze samochodu. Skończył progi, przygotowuje je do malowania, jeszcze ma zabezpieczyć samochód dokładnie od spodu i będzie malował jakieś elementy – klar zszedł w dwóch miejscach, więc przy okazji będzie malował. Myślę, że realnie, dopiero po Bożym Ciele odbiorę samochód. Do tego czasu nie umawiam się w kwestiach silnika, ponieważ nie chcę znowu, nie dotrzymać terminu.


    Cytat Napisał zbieracz-szkła Zobacz post
    Hej
    - proszę o info.
    Pomiar robiłem na biegu jałowym, na rozgrzanym silniku.
    Żaden z testowanych przez nas JTSów nie pokazał takich parametrów adaptacyjnych, po zakończeniu adaptacji. Zwykle ewoluowały. Są jednak poprawne, równe. Dlatego, nie wypowiem się, za mało danych do obejrzenia, a takich nie widziałam. Nie powinna dawać błędu katalizatora przy takich p.a zwłaszcza, na jednym banku, chyba, że usterka dotyczy całego silnika, a jeden bank po prostu jest słabszy albo sterownik świadomie rozjeżdża banki, żeby nie wprowadzić w błąd.
    - Na początek test na rozgrzewanie silnika z logowaniem ECT, integratora sondy lambda pre-cat, rpm, rpm oczekiwanymi. To wystarczy na początek, żeby wiedzieć, czy problem dotyczy całego silnika, czy jego fragmentu.
    - bez oscyloskopu będzie ciężko ocenić stan niektórych elementów. I bez testu w cyklu jezdnym, w ściśle określonych warunkach, opisanych już wiele razy. Oscyloskop do diagnostyki jest b. przydatny.
    - Mam przypuszczenie, że niedosteczna kompensacja sterownika, min. polega na tym, że on odtwarza parametry ostatnio zapamiętane, których z jakiegoś powodu nie można zresetować, może dlatego, że dotyczą parametrów nieresetowalnych. Ale na to nie mam póki co dowodu empirycznego, podobnie jak na sposób kompensacji usterek katalizatora. Nie mam, bo nie wiem, dlaczego nastąpiła taka zmiana parametrów po remoncie. To jest dla mnie nielogiczne i niewytłumaczalne. Przed remontem, w ogóle odkąd ją mam, kilka razy były błędy katalizatora i nie miało to wpływu na DTV.
    - wiem, że ten silnik może zachowywać się różnie i pokazywać różne błędy przy przestawionym rozrządzie. Co pokaże zależy od chyba wielkości przepływu, czyli stanu silnika. Póki będzie przepływ w normie, to nie wywali żadnego błędu z grupy.
    - uczepiłam się wariatora, dlatego, że jego wadliwa praca z powodu wyrobienia zębatki lub za niskiego ciśnienia mogłaby powodować niepoprawną pracę popychaczy ssących i wałka ssącego (latałoby wszystko, fazy). To co jest też elementem nowości po remoncie – nie może utrzymać rpm biegu jałowego i jednocześnie fazy latają.
    - wałek ssący wytarty (ostry) da gorsze objawy niż wytarty (ostry) wydechowy. Tak sobie myślę.


    PS) - Niezbędnik przeciętnego użytkownika JTSa uzupełniam o kij sękaty (stosownych rozmiarów) oraz śpiwór.
    Ostatnio edytowane przez Majka ; 23-05-2016 o 11:29

Podobne wątki

  1. Reset parametrów, logi i ich ocena-prośba o pomoc
    Utworzone przez stopczyk26 w dziale 156
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 27-06-2013, 18:53
  2. Prośba o pomoc ocena parametrów - falowanie obrotów 2.5 V6
    Utworzone przez lucek_lukasz w dziale 156
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 09-03-2013, 12:06
  3. Prośba o sprawdzenie parametrów
    Utworzone przez milek_22 w dziale 147
    Odpowiedzi: 87
    Ostatni post / autor: 25-03-2012, 20:26
  4. Prośba o przeanalizowanie parametrów silnika
    Utworzone przez kak-tus w dziale 156
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 28-01-2012, 10:47
  5. Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 22-07-2011, 08:35

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory