Witam wszystkich!
Mam problem. Auto cieżko pali jak jest zimne, ogólnie brzydko chodzi (mam wrażenie, że jak traktor), ma mniejszą moc (na hamowni 187 z 210 fabrycznych koni) no i dymi na czarno. Pojechałem z autem do Boscha i tam mechanik powiedział mi, że mam 3 pierwsze wtryski do zrobienia. Potwierdzał to próbą przelewową i wykresem który załączam. Troche drogo biorą w Boschu za wtryski więc postanowiłem wziąć auto do zakładu zajmującego się wtryskami.
Próba przelewowa:
1 cyl.: -0,73
2 cyl.: 1,85
3 cyl.: -1,08
4 cyl.: 0,35
5 cyl.: -0,39
W którymś z wykresów drugi wtrysk przełączony na piąty, bo podobno ta maszyna obsługuje tylko 4 wtryski.
Po wrzuceniu na maszynę pan powiedział, że wtryski może nie są idealne, ale wszystkie trzymają normę. Doradził mi, że w tym wypadku nie ma sensu robić wtrysków.
Pojechałem z powrotem do Boscha z wynikami z EPSa i powiedział mi, że są w tym przypadku mało istotne bo na załącznonym wcześniej wykresie widać, że wtryski podają paliwo w złym momencie (czy jakoś tak) no i pomoże tu tylko wymiana wtrysków.
Także mógłby ktoś mądry doradzić co robić? wymieniać wtryski czy szukać przyczyn gdzieś indziej?