Witam, oddałem auto na wymianę paska wielorowkowego. Właściciel warsztatu oznajmił mi, że założył pasek o długości 176 cm firmy Bosch, bo tak wynikało z vinu. Z mojej wiedzy powinien mieć 174 cm. On jest zdania, że fizycznie tego 174 nie da się założyć prawidłowo, bo trzeba wtedy odkręcać rolkę z mimośrodem, a tak ponoć się nie robi. Gdybym wszystko było ok, to pewnie nic bym z tym nie robił, ale nie jest. Pasek podczas pracy wydaje powtarzalne dźwięki, jakby coś tam tkwiło np. kamień, ponadto jest słyszalne chrobotanie, może to napinaczy, który nie może napiąć prawidłowo paska ? Na poprzednim pasku Dayco 174 cm wszystko pracowało normalnie. Dodam, że napinacz był wymieniany na nowy, razem ze sprzęgiełkiem alternatora, rolki bez luzów. Szef warsztatu, zasugerował mi, że mam silnik włożony od 156, bo sam mu to dzisiaj powiedziałem, że tam montowano ten dłuższy pasek. Nie wiem tylko, jak mam udowodnić, że tak nie jest. Macie jakieś propozycje ?