Witam mam problem dzisiaj po odpaleniu włoszczyzny zaświeciła się kontrolka ładowania , po włączeniu świateł tzw can od żarówki się świecił , po chwili zgasł can później ładowanie obroty silnika spadły i jakby go coś obciążyło . Obroty wróciły do normy ale silnik nie pracował tak jak przed tym po lekkim muśnięciu gazu znowu spadły w dół. Gdy silnik się rozgrzał do temp. roboczej już ten problem nie występował. Czy to koniec alternatora że się nie odpalił ? Kilka dni temu byłem sprawdzić akuku i test wykazał 100% naładowania i stan techniczny na poziomie 92% (627EN na 680EN) SOC: 13.12V . Trochę się obawiam bo wiem z forum co to jest wymienić alternator.
Drugą ciekawostką jest że nie zawsze ale po włączeniu prawy/lewy kierunkowskaz podczas jazdy prędkościomierz waha się góra dół ,góra dół łączy się to z alternatorem ? Nie ma problemu z odpalaniem auta a chwilowo jeździ więcej w mieście niż na trasie. Co do serwisu w zeszłym roku było zmieniane sprzęgiełko gdyż stare jęczało . Założona została INA . Ktoś podpowie od czego zacząć ? Z góry dzięki i miłego wieczoru