Były inne wcześniej. Teraz 159 i 156 oraz 155 do sprzedania.
No jo, istnieje coś takiego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektron_(stop_magnezu)
Po lekturze jestem jeszcze bardziej dumny z mojego auta mam magnezowe lusterka!!! Ha!!!![]()
Na ausalfa.com ludzie kleją stelaże lusterek tzw. zimnym spawem i twierdzą, że się trzyma całkiem dobrze.
http://www.ausalfa.com/viewtopic.php?f=8&t=6467
Wrócę na chwilę do mojej 155.
Rozwiązałem - dzięki Wam, zatem dzięki! - problem z lusterkiem.
Gościu z zapodanej przez Lesia aukcji sprzedał lusterko, które od niego kupiłem.
Ktoś tam mnie uprzedził. Tak to jest linkować aukcje na forum.
Zreperowałem je więc sam.
Niestety - a jednak wyszedł brak doświadczenia - przy rozbiórce lekko uszkodziłem wkład lusterka i musiałem zamówić nowy.
Dalej już było ok.
Skleiłem złamany stelaż dwuskładnikowym klejem epoksydowym - na podstawie opisu z ausalfa.com podlinkowanego przez Supabache.
Użyłem kleju K2 Metal Bond.
Ponadto, w celu dodatkowego wzmocnienia, w poprzek złamania wkleiłem płytkę metalową i kilka krótkich (na zagięciach ramienia stelażu) metalowych prętów z gwoździ.
Trzyma. Nie wiem jak mocno, ale trzyma.
Ciosami karate nie będę sprawdzał.
Pomyślałem, że można by przewiercić ten stelaż po obu stronach złamania i przymocować płytkę za pomocą małych śrub.
Ale akurat nie miałem cienkiego wiertła do metalu, a sam klej złapał płytkę i pręty.
Jak kiedyś, nie daj dobry Panie, odpadnie, to wrócę do pomysłu z wierceniem.
Ostatnio edytowane przez kazikx ; 06-02-2017 o 18:13 Powód: com zamiast sud - poprawiłem
Gratulacje
A z tym wierceniem, to może być problem biorąc pod uwagę z jakiego to stopu wykonano... Chyba, że ktoś już próbował?
Skoro tak łatwo pękają i łamią się, to może i dziurkę łatwo w nich zrobić?![]()
Kruchość i twardość idą tutaj w parze![]()
Twoja ładna sentencja bardziej pasuje mi do Polek niż do Włoszek.
Dlatego Polki nade wszystko
A wracając do rzeczy, jako że natura nie lubi pustki, to miejsce problemu z lusterkiem zajął mi problem z kluczykiem.
Otóż, zapodziawszy na chwilę klucz, którym dotąd otwierałem i zapalałem 155, skorzystałem z klucza drugiego.
I nie otworzył drzwi.
Trzeci klucz też nie.
Mamma mia.
Odnalazłem ten, który otwiera i porównałem z tymi, które nie otwierają.
Różnica jest taka, że ten, który otwiera ma przetarte ząbki, a te, które nie otwierają, są nieużywane.
Ale we wszystkich kluczach nacięcie jest takie samo, więc klucze są od jednego zamka.
Co to może być?
I czy można usprawnić klucze zapasowe, które nie chcą otwierać?
155 otwiera się bez kluczyka w 10s. szczegóły mogę na priv bo Wam pokradną![]()