Skąd masz takie informacje? Sonda sama się rozgrzeje nawet na jalowym biegu (tak przynajmniej miałem badając kiedyś silniki). Podgrzewanie stosuje się tylko w celu przyspieszenia tego procesu żeby auto jak najszybciej mogło przejść na precyzyjną mieszankę stechiometryczną (po prostu ekologia).Napisał alterro
To przecież sprawdził że nie ma sinusoidy.
A skąd masz informację, że się podgrzewanie wyłącza? ECU nie ma sygnału zwrotnego i nie wie, jaka jest temp. sondy. Skąd miałoby niby wiedzieć, kiedy podgrzewanie wyłączyć? Grzałka, OIDP, ma moc około 1 wata. Nie ma sensu bawić się w jakąś logikę wyłączania podgrzewania sondy.
Napisał tylko jakie ma napięcia, nawet nie wiem, czy silnik był włączony. Mógł zmierzyć napięcie chwilowe, nie wiem. Niech zrobi wykres i wtedy porozmawiamy.
Pozdrawiam,
Adam
http://rb-aa.bosch.com/aa-pl/sondyla...amdasonden.pdf
Na pewno przyda się autorowi. Jest tam też napisane że element grzejny jest wyłączany po osiągnięciu temperatury roboczej. Sondy tak jak pisałem mogą też nie mieć grzałki. To jest tylko do przyspieszenia temperatury roboczej a nie do ciągłego działania. Jeżeli grzanie nie jest sterowane zewnętrznie to może przecież być sterowane na zasadzie styków rozwiernych temperaturowo.
Napisane jest tylko, że "w nowszych systemach" grzałka jest wyłączana, co nie oznacza, że zawsze i wszędzie. Może i istnieją sondy bez grzałki, ale w tym kontekście nie ma to znaczenia, bo sonda w Alfie ma grzałkę i jest potrzebna do prawidłowej pracy.
Pozdrawiam,
Adam
Właśnie mnie to ciekawi bo mi się wydaje że potrzebna jest tylko na początku. Dlatego chciałem żebyś podał jakieś konkretne materiały na ten temat. Grzałka w sondzie nie jest w stanie utrzymać temperatury roboczej (sugerujesz że kila wat wystarczy żeby nagrzać tak duży element jak sonda do 300stopni????). Grzałka tylko przyspiesza uzyskanie temaperatury więc w jaki sposób miała by być przydatna przy ciągłej pracy?
A co do falowania obrotów, robiłem reset Ecu i nic nie dało dopiero po wymontowaniu przepustnicy i dokładnym wyczyszczeniu i resecie obroty sie ustabilizowały. Jak juz temat sondy poruszany, czy może ona wpływac na nadmierne dymienie, w spalinach czuc dziwny zapach, troche jak nieprzepalone paliwo .
Oczywiście. Jeżeli ecu odnotuje nieprawidłową pracę (lub nieobecność) sondy to przechodzi na stałą mapę z bogatą mieszanką. Ale chyba nikt nie jest w stanie powiedzieć czy enigmatyczny zapach który wyczuwasz jest tego efektem
Na pewno nieszczelny mam wydech , i chyba katalizator jest nie tak, wczesniej po dopdaniu gazu jak obroty spadały było słychać takie ,,pierdzenie,, z wydechu teraz tego nie ma ale kopci strasznie i ten dzwięk nie taki jak na V6 przystało. Niestety nie mam kanału bo wszystko bym wiedział :-)
No jak Ty masz jeszcze takie szopki z układem wydechowym to nie spodziewaj się tego że wszystko będzie działać jak należy. Zobacz co z tym wydechem bo może tam masz dziurę na dziurze.
Samochód mam od wakacji , musze przytulic troche grosza i zrobic ten wydech jak należy ,a nie chce naprawiac półsrodkami. Całosc jest ok ale koncowy widac ze chyba sito :-) . Kolega z forum od którego kupiłem samochód wspominał ze tłumnik był rozcinany i wybebeszony... co by głosniej było.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem