Panowie zwróćcie uwagę na maglowinicę, ja żadnego wycieku nie miałem, na trzepakach również nic nie wykryli, a diagnosta podpowiedział, że magiel może stukać.
Wymieniłem na regenerowaną i jest cisza
Stuki miałem po prawej stronie, żadnej zasady nie było raz podczas skręcania raz na prostej, oczywiście w trakcie najechania na jakieś dziury/wyboje.
Mam pewien problem normalnie ręce już mi opadają że żaden mechanik nie znalazł przyczyny. Z prawej strony z przodu 2 tygodnie temu pojawiło się dziwne puknięcie, szybki pojedynczy stuk. Występował on tylko gdy stałem autem w miejscu i skręcałem kołami w lewą stronę chcąc cofnąć do tyłu. Teraz to puknięcie słychać czasem ale nie zawsze przy gwałtownym hamowaniu. Na dziurach i wybojach nie słychać nic. Auto przetrzepane u trzech mechaników żaden nie znalazł przyczyny. Były sprawdzane wahacze góra+dół, tuleje, łączniki, sworznie wahaczy, przeguby, drążek kierowniczy, końcówka drążka, poduszki silnika, sprężyna amortyzatora i poduszka, maglownica w porządku nie cieknie nawet wszystkie możliwe śruby pod kątem czy nie są obluzowane. Mechanicy twierdzą że wszystko jest ok i nie potrafią ustalić przyczyny. Nie wiem co mam teraz robić nie będę przecież w ciemno po kolei wymieniał każdej części
Jak by ktoś potrzebował to ma do sprzedania dwa górne wahacze TRW do wersji przed liftem (nowe). Niestety nie mogę dodać ogłoszenia do bazaru mimo kilku próśb u moderatora.
U mnie jest podobnie. Mianowicie coś zaczęło pukać z przodu 2 tygodnie temu. Objawiło się to pukaniem przy ruchach kierownicy ale tylko w prawo na postoju. Po przejechaniu 2 km i zatrzymaniu się puknięcia już nie było. W trakcie jazdy przez ten dystans cisza. Tak było przez kilka dni, ten sam schemat - odpalam ruszam kierą coś puka, chwila drogi i spokój. Powiedzmy 5 dnia od zapoczątkowania tego pukania coś było słychać w trakcie jazdy, lekkie odgłosy pukania jadąc po nierównościach. Reszta oczywiście bez zmian, czyli na start puka przy ruszaniu kierą po przejechaniu kawałka znów cisza. Następnie kilka dni cisza podczas jazdy. Puknięcie na postoju jest czuć lekko na kierownicy, dźwięk wydobywa się jakby z nadkola po stronie kierowcy. Tak było do piątku włącznie. Alfa stała cały weekend i od dziś czyli poniedziałku jest tak, że po starcie puka, po chwili drogi już nie ale w trakcie jazdy hałasy pukania są znaczne. Pukanie jest głuche. Zawias sprawdzony wszystko super. Dodam, że dziś zaczęło pukać przy hamowaniu i przyśpieszaniu, zmianie biegu i nagłym zmianie kierunku jazdy.Napisał Drimacus
Mam pewien problem normalnie ręce już mi opadają że żaden mechanik nie znalazł przyczyny. Z prawej strony z przodu 2 tygodnie temu pojawiło się dziwne puknięcie, szybki pojedynczy stuk. Występował on tylko gdy stałem autem w miejscu i skręcałem kołami w lewą stronę chcąc cofnąć do tyłu. Teraz to puknięcie słychać czasem ale nie zawsze przy gwałtownym hamowaniu. Na dziurach i wybojach nie słychać nic. Auto przetrzepane u trzech mechaników żaden nie znalazł przyczyny. Były sprawdzane wahacze góra+dół, tuleje, łączniki, sworznie wahaczy, przeguby, drążek kierowniczy, końcówka drążka, poduszki silnika, sprężyna amortyzatora i poduszka, maglownica w porządku nie cieknie nawet wszystkie możliwe śruby pod kątem czy nie są obluzowane. Mechanicy twierdzą że wszystko jest ok i nie potrafią ustalić przyczyny. Nie wiem co mam teraz robić nie będę przecież w ciemno po kolei wymieniał każdej części
Podejrzewam mocowanie amortyzatora.
Ktoś ma jakieś sugestie ?
Zobaczcie jeszcze może łożysko
Jakie łożysko ?
Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
łożysko koła
Mój problem ustał gdy kazałem mechanikowi sprawdzić każdą możliwą śrubę od wahaczy i zawieszenia jaka jest pod kątem czy nie są obluzowane. Efekt taki ze na sankach 2 były luźne i to powodowało stuki. Dokręcone i jak ręką odjął cisza i spokój.
mam problem z przednim zawieszeniem po lewej stronie. Mianowicie pojedyncze stuknięcia przy przejeździe przez śpiącego policjanta dość głośnie szczególnie po postoju. Potrafi zanikać na jakiś czas, ale czasem mocno walnie. Drugi problem jest to chrobotanie od czasu do czasu przy małych prędkościach przy skręcie w prawo. Coś na zasadzie skręcam w prawo to chrobocze a w lewo stuk jak by coś się rozprężało. Zawieszenie sprawdzone na szarpakach wymienione górne wahacze oraz sprawdzony magiel. Przy wahaczach górnych rozkręcone całe zawieszenie i żadna część nie wygląda na zużytą i nie posiada luzu. Objaw potrafi znikać przy dużych opadach deszczu jak jest mokro wtedy jest błoga cisza i nic nie chrupie.
Górne wahacze są oryginalne?
Wysłane z mojego MI 5s Plus przy użyciu Tapatalka
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem